Prezydent z jasnym przekazem. Produkcja wódki w Rosji spadła do poziomu z 2017 roku. Władimir Putin zażądał ograniczenia spożycia alkoholu. Według ekspertów klasa średnia pije w domowym zaciszu. Powód? „Napięcie psychologiczne” i niemożności swobodnego podróżowania. W Rosji zanotowano wzrost podatku akcyzowego oraz minimalnej ceny detalicznej za butelkę wódki.W Rosji coraz mniej alkoholu– Wzrost cen był znaczący. Od razu o 50 rubli. Ponadto w regionach prowadzona jest dość aktywna kampania antyalkoholowa – przekazał Andriej Moskowski, prezes stowarzyszenia ekspertów rynku alkoholowego Alkopro.Putin zażądał, by obywatele spożywali mniej wysokoprocentowych trunków. Rząd zatwierdził specjalny program antyalkoholowy.Według niego do 2030 roku w Rosji ma się zmniejszyć spożycie alkoholu z 8,9 litra spirytusu na mieszkańca w 2023 roku, do 7,8 litra.Rosyjska władza podaje, iż produkcja napojów alkoholowych zmniejszył się o 25,6 procent w okresie styczeń-luty 2025 roku. Największe spadki odnotowano w kategoriach napojów niskoalkoholowych (o 92,1 procent, do 2,1 milionów litrów).Sytuacja pozostaje rozwojowa. Putin nalega jednak, by ludzie na Wschodzie stawiali na trzeźwość.Dla porównania, na jednego mieszkańca Polski rocznie przypada średnio 11,7 litra czystego alkoholu.Średnia dla państw Unii Europejskiej wynosi 11,3 litra na mieszkańca. W państwach G20 to o niemal 3,5 litra mniej – 7,9 litra na głowę.Czytaj też: Zatrzymanie celebrytów i influencerów. CBŚP publikuje nagranie