Zarzuty wobec byłego zarządu. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez były zarząd Polregio – złożył do warszawskiej prokuratury okręgowej nowy zarząd spółki. Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej, jest to efekt kontroli wewnętrznej. Sprawdzano między innymi wydatki na usługi doradcze, prawne i marketingowe. Straty sięgają setek tysięcy złotych. „SPROSTOWANIEW materiale prasowym pt. „Wypłata za nic i zakupy służbową kartą. Polregio zawiadamia prokuraturę”, opublikowanym w dniu 14 lutego 2025 roku, w serwisie tvp.info, podano:1. nieściśle, że przez trzy lata miałem wydać za służbowej karty ponad 163 tys. zł, w tym w dniu wolnym od pracy, m.in. na wizyty w hotelach czy stacjach paliw. W materiale pominięto, że wydatki były związane z pełnioną przeze mnie funkcją Prezesa Zarządu Polregio SA – spółka składa się z 14 zakładów i 28 lokalizacji utrzymania taboru w całej Polsce, ma także aż 17 akcjonariuszy we wszystkich województwach (którzy jednocześnie finansują spółkę), zatem bieżące zarządzanie spółką wymaga bardzo licznych podróży służbowych, również w tzw. dni wolne od pracy, jako że usługa kolejowych przewozów pasażerskich musi być zapewniona w sposób ciągły. W materiale pominięto także, że wydatki te zostały zatwierdzone przez Radę Nadzorczą i Walne Zgromadzenie Wspólników Polregio SA oraz potwierdzone przyznanym mi absolutorium za każdy rok pracy dla Polregio SA i jej akcjonariuszy. Wreszcie, w materiale pominięto, że za mojej prezesury spółka po raz pierwszy w 20-letniej historii odnotowała stabilny zysk netto przez cały okres pełnionej przeze mnie funkcji, a także że została przekształcona z małej spółki zoo w spółkę akcyjną. Nadto, gdy zarządzałem spółką, Polregio SA podpisała wieloletnie umowy na świadczenie usługi przewozowej z marszałkami 15 województw, co po raz pierwszy w historii uczyniło ją w pełni bankowalną. 2. nieprawdę, że wskazanemu w artykule doradcy wypłacono wynagrodzenie, mimo że miał nie świadczyć pracy. W rzeczywistości doradca ten, w okresie 2022-2023, świadczył na rzecz Polregio SA pracę – usługi doradztwa strategicznego – czego najlepszym potwierdzeniem są pisemne raporty, w tym godzinowe, składane przez niego i potwierdzane każdorazowo przez upoważnionych pracowników oraz to że nowy Zarząd wypowiadając doradcy umowę zażądał zaprzestania jej wykonywania. W chwili gdy przestawałem pełnić funkcję Prezesa Zarządu Polregio SA, dokumenty potwierdzające, że doradca wykonywał powierzone mu zadania, znajdowały się w siedzibie spółki (w biurze Zarządu). Z tytułu doradztwa nie powstała żadna szkoda dla Polregio SA, przeciwnie – przyczyniło się ono do realnego wzrostu przychodów spółki, poprawy jej efektywności i wizerunku. Wcześniej, doradca świadczył swe usługi np. na rzecz Deloitte, Kolei Mazowieckich, Grupy PKP czy Ministra Transportu – miał zatem doświadczenie, niezbędne do świadczenia swoich usług na rzecz Polregio SA.Artur Martyniukbyły Prezes Zarządu Polregio SA”.***Audyt wykazał między innymi, że w latach 2022-2023 spółka zawarła trzy umowy na doradztwo z Arkadiuszem Siwką, byłym prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej i wieloletnim współpracownikiem Antoniego Macierewicza, któremu wypłacono 266 tys. zł brutto wynagrodzenia, mimo że miał nie świadczyć pracy.Siwko jako doradca powinien połowę czasu pracy spędzać w siedzibie Polregio przy ulicy Kolejowej 1 w Warszawie. Kontrola wykazała jednak, że ani razu nie zalogował się na specjalnie dla niego utworzoną skrzynkę mailową, nie wysłał nawet jednego maila, nie ma też żadnego dokumentu, który mógłby świadczyć o wykonywaniu pracy. Doradca nie uczestniczył też w posiedzeniach organów spółki. Pomimo braku aktywności w trakcie trwania pierwszej umowy, na polecenie ówczesnego zarządu zawarto z Siwką kolejne.Służbową kartą za luksusyOkazało się także, że członkowie zarządu firmy w latach 2020-2024 wydali z kart służbowych setki tysięcy złotych na „nieuzasadnione korzyścią dla spółki” wizyty w restauracjach, hotelach, a także na zakupy na stacjach paliw i fast foodach. Rekordzistami są byli prezesi. Prezes Polregio od maja 2020 r. do kwietnia 2023 r., Artur Martyniuk, miał wydać w takich miejscach przez trzy lata ze służbowej kasy ponad 163 tys. zł. W dniu wolnym od pracy, 1 listopada 2021 r., odwiedził restauracje w Warszawie i Olsztynie.W podobny sposób miał używać służbowej karty jego następca Adam Pawlik, wcześniej dyrektor handlowy w Polregio, który wydał przez cztery lata prawie 140 tys. zł. Z podobnej karty korzystała również dyrektor biura marketingu, która w latach 2021-2024 wydała według audytu ponad 42 tys. zł., głównie na alkohol, kosmetyki i galanterię skórzaną.CZYTAJ TEŻ: Latami ukrywał akta śledztw w garażu. Są gotowe zarzuty dla prokuratoraTo nie koniec wykrytych nieprawidłowości. Kontrola wykazała między innymi angażowanie spółki i jej majątku w działalność polityczną. Chodzi na przykład o zlecenie przez ówczesnego prezesa Adama Pawlika kolportażu „Gazety Polskiej” w pociągach Polregio, opłacanie faktur na kwoty wyższe niż te wynikające z umowy oraz omijanie procedur zakupowych i finansowych, w tym fikcyjne dzielenie zamówień.Niekorzystne umowy wypowiedzianeNowy zarząd dokonał przeglądu umów, w tym PR oraz marketingowych. Wypowiedział te, które były niekorzystne. Dało to miesięczną oszczędność z tego tytułu blisko 200 tys. zł – przyznał rzecznik Polregio Jakub Leduchowski. Jak dodał, spółka kończy prace prac nad kodeksem etyki, w tym nad procedurą rejestrowania korzyści.Dokonano też rewizji kosztów marketingowych: – Budżet planowany przez poprzednie władze na rok 2025 zmniejszono o połowę – wyjaśnił rzecznik.Problemy z taboremPolregio to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Większościowym udziałowcem spółki jest Agencja Rozwoju Przemysłu, a pozostałymi udziałowcami są samorządy wojewódzkie. Polregio przewiozło w 2023 r. 97,3 mln pasażerów. Własnością firmy jest 337 pojazdów, a średni wiek jednostki to 41 lat. Do 2030 roku 141 należących do Polregio pojazdów nie będzie spełniało minimalnych wymagań technicznych oraz związanych z komfortem pasażerów i trzeba będzie wyłączyć je z eksploatacji.CZYTAJ TEŻ: Afera Collegium Humanum. Były rzecznik prezydenta usłyszał zarzuty