Pod Strzelcami Opolskimi. Ponad 130 km/h pędził 27-letni Marcin W., który pod Strzelcami Opolskimi doprowadził do wypadku, w którym zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnie dziecko. Mężczyzna przyznał się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące. Do tragedii doszło we wtorek 11 lutego ok. godz. 16.20 na drodze 88 pod Strzelcami Opolskimi. Według ustaleń policjantów 27-letni kierujący hondą po wykonaniu manewru wyprzedzania ciężarówki najechał na tył seata. Kierująca seatem została wybita z toru jazdy i zjechała na przeciwległy past ruchu zderzając się z infinity. Na miejscu zginęła 30-letnia kobieta z seata oraz 41-letni kierowca infinity i jego sześcioletni syn. Kierowca hondy został zatrzymany. Był trzeźwy, ale pobrano krew, pod kątem obecności substancji psychotropowych i narkotyków. Czytaj także: Wypadek pod Opolem. Dziecko wśród trzech ofiar zderzenia Sprawca przyznał się do winy W czwartek 27-letni Marcin W. usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Strzelcach Opolskich zarzut „spowodowania wypadku w ruchu drogowym ze skutkiem śmiertelnym”. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. – Podejrzanemu zarzuca się, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przekraczając dopuszczalną prędkość o około 40 km/h i nie zachowując bezpiecznego dystansu od wyprzedzanego pojazdu, wskutek czego najechał na jego tył, powodując zderzenie tego samochodu z nadjeżdżającym z naprzeciwka autem, a w konsekwencji śmierć trzech osób. Marcin W. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień – powiedział TVP.Info prok. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. Prokurator Rejonowy w Strzelcach Opolskich zdecydował o skierowaniu wobec Marcina W. wniosku o tymczasowe aresztowanie, argumentując, że „z uwagi na następstwa czynu oraz rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym podejrzanemu realnie grozi surowa kara”. Czytaj także: Pociąg uderzył w ciężarówkę. Tragedia na przejeździe kolejowym