Przez 3 godziny podwyższona gotowość armii. Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy w pobliżu polskiej granicy. Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych zdecydowało o poderwaniu myśliwców w celu monitorowania zagrożenia dla polskiego terytorium. „Uwaga, w związku z zasięgiem Federacji Rosyjskiej, uderzeń na siedliska znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się działanie polskie i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej. Zgodnie z procedurami Dowódca Operacyjny RSZ, uruchomione wszystkie dostępne źródła i pozostające w jego dyspozycji, poderwane muszą być obsługiwane przez pary myśliwskie, a naziemne systemy powietrzne i rozpoznawane, radiolokacyjne, które są obsługiwane przez funkcje. Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z obszarami terytorialnymi. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje się, a podległe dostawy i środki uzupełniające w natychmiastowej dostawie” – informuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP. Od 8 stycznia w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach stacjonują myśliwce F-35A, Królewskich Norweskich Sił Powietrznych. Samoloty te są także przeznaczone do monitorowania wschodniej flanki NATO i prawdopodobnie również brały udział w akcji.Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, przy okazji dzisiejszej interwencji odpowiada w social mediach, jak często wojsko musi reagować na tego typu sytuacje.Zobacz także: Poderwano polskie myśliwce. Alarm w Ukrainie„Za każdym razem, kiedy »Ukraina pali się na czerwono«, tak można powiedzieć, trochę w tym slangu osób zajmujących się bezpieczeństwem, czyli jest alarm ogłoszony dla całej Ukrainy, operuje lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, to podrywane są nasze i sojusznicze samoloty. Oczywiście wszystkie systemy obrony powietrznej postawione w stan najwyższej gotowości” – wyjaśnia minister w serwisie X na koncie ministerstwa obrony.Stan podwyższonej gotowości obowiązywał przez około trzy godziny. Po tym czasie Dowództwo Operacyjne wydało kolejny komunikat.„W związku zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone” – poinformowało dowództwo polskiej armii.