Prezydent USA wciąż zaskakuje. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że zrobi wiele, aby Strefa Gazy trafiła w amerykańskie ręce. Może też zgodzić się na odbudowę części zniszczonego wojną terytorium przez inne państwa Bliskiego Wschodu. – Jestem zobowiązany do kupna i posiadania Gazy. Jeśli chodzi o odbudowę, możemy ją przekazać innym państwom na Bliskim Wschodzie, aby zbudowały jej fragmenty. Inni ludzie mogą to zrobić, pod naszymi auspicjami. Ale jesteśmy zobowiązani do posiadania jej, wzięcia jej i upewnienia się, że Hamas się nie wycofa – powiedział Donald Trump podczas spotkania z reporterami na pokładzie samolotu Air Force One w drodze do Nowego Orleanu, gdzie wziął udział w finale Super Bowl National Football League.Trump o Strefie Gazy: „To miejsce jest placem rozbiórki”Dla Trumpa dalsze losy Strefy Gazy są przesądzone.– Nie ma do czego wracać. To miejsce jest placem rozbiórki. Reszta zostanie zburzona. Wszystko jest zburzone – powiedział prezydent USA.Trump powiedział również, że jest otwarty na możliwość wpuszczenia do Stanów Zjednoczonych części palestyńskich uchodźców, ale rozważy każdą taką prośbę indywidualnie.Zobacz także: Świat według Trumpa: USA niebawem większe, Gaza bez PalestyńczykówEzzat El Rashq, członek biura politycznego Hamasu, potępił ostatnie wypowiedzi Trumpa dotyczące kupowania i posiadania Gazy.„Gaza nie jest własnością, którą można sprzedać i kupić. Jest integralną częścią naszej okupowanej ziemi palestyńskiej, a Palestyńczycy udaremnią plany przesiedleń” – poinformował Rashq w specjalnym oświadczeniu.Państwa arabskie krytykują plany TrumpaTrump mówił wcześniej o trwałym przesiedleniu Palestyńczyków mieszkających w Strefie Gazy i stworzeniu „Riwiery Bliskiego Wschodu”.W zeszłym tygodniu Trump przedstawił pomysł przejęcia przez Stany Zjednoczone kontroli nad Strefą Gazy i podjęcia na szeroką skalę działań na rzecz jej odbudowy.Jego oświadczenie nie zawierało jasnych informacji na temat przyszłości Palestyńczyków, którzy przez ponad rok byli bombardowani przez Izrael w odpowiedzi na atak Hamasu w październiku 2023 r.Nie jest jasne, na mocy jakiego prawa Stany Zjednoczone miałyby przejąć Gazę. Oświadczenie Trumpa natychmiast spotkało się z krytyką ze strony kilku krajów.Zobacz także: Iran nie chce negocjować z Trumpem. „Ani mądre, ani honorowe”Arabia Saudyjska stanowczo odrzuciła plan Trumpa dotyczący Gazy, podobnie jak wielu światowych przywódców.Król Jordanii Abdullah planuje powiedzieć Trumpowi podczas spotkania w Waszyngtonie, które odbędzie się 11 lutego, że propozycja ta jest przepisem na radykalizm, który rozprzestrzeni chaos na całym Bliskim Wschodzie i zagrozi pokojowi królestwa z Izraelem.