Narkotyki, morderstwa i tortury. Jos Leijdekkers, 33-letni Holender, został zaocznie skazany na 24 lata więzienia m.in. za sześć kokainowych przemytów na łączną liczbę siedmiu ton i zlecenie morderstwa. Jest także podejrzewany przez holenderską policję o zaginięcie, tortury i potencjalne morderstw Naimy Jilal w 2019 r. Holenderscy śledczy potwierdzili, że zbiegły z kraju Leijdekkers ukrywa się w Sierra Leone. Miejsce pobytu brutalnego przestępcy najpierw odkryli dziennikarze i opublikowali nagranie z noworocznej mszy, w której poszukiwany wziął udział.Według niepotwierdzonych informacji 33-latek znalazł azyl w Sierra Leone, bo ma być zięciem prezydenta Juliusa Maada Bio. Na filmie Leijdekkers siedzi dwa rzędy za głową państwa w towarzystwie córki prezydenta Agnes. Biuro informacyjne Sierra Leone podało, że bada doniesienia o uzyskiwaniu przez mężczyznę schronienia w kraju.W oświadczeniu napisano, że prezydent „nie ma wiedzy na temat tożsamości i problemów szczegółowo opisanych w raportach dotyczących danej osoby”.Czytaj także: Pobił kolegę na śmierć i mieszkał z jego zwłokami ponad miesiącLeijdekkers znajduje się wśród przestępców będących na szczycie listy poszukiwanych przez Interpol. Władze położonego w zachodniej Afryce państwa przekazały w oświadczeniu, że są gotowe na współpracę z europejską policją i holenderskim rządem.Holenderscy śledczy poinformowali, że mężczyzna przebywa w Sierra Leone przynajmniej od pół roku. Za informacje umożliwiające jego ściągnięcie do Holandii wyznaczono 200 tys. euro nagrody.Sierra Leone jest prawdopodobnie punktem przerzutowym dla kokainy transportowanej do Europy za Ameryki Łacińskiej.