To ma być system nowej generacji. . Trump podpisał trzy nowe dekrety dotyczące spraw wojska podczas lotu Air Force One z Florydy do Waszyngtonu. Jak sugerował kilka godzin wcześniej podczas wystąpienia przed republikańskimi kongresmenami w Miami, nowy system obrony antyrakietowej ma przypominać inicjatywę Ronalda Reagana nazywana „gwiezdnymi wojnami”, która miała polegać m.in. na wykorzystaniu laserów przechwytujących rakiety w kosmosie. Trump stwierdził, że projekt Reagana się nie powiódł ze względu na niedostatecznie zaawansowaną technologię, lecz dodał, że „teraz mamy fenomenalną technologię”.„Gwiezdne wojny” na bis - Amerykanie budują tarczę antyrakietową nowej generacjiNowa tarcza ma nosić nazwę „Żelaznej Kopuły”, lecz ma być czymś innym niż amerykańsko-izraelski system obrony powietrznej krótkiego zasięgu o tej samej nazwie. System chronić ma przed „balistycznymi, hipersonicznymi i zaawansowanymi pociskami manewrującymi oraz innymi atakami powietrznymi nowej generacji”. Horyzont czasowy budowy takiej tarczy i czym ma się ona różnić od obecnego warstwowego systemu chroniącego amerykańskie niebo, nie są jasne.Przeczytaj także: Trump przestraszył Kolumbię sankcjami. „Zgodziła się na wszystkie warunki”Obok „Żelaznej Kopuły” Trump podpisał też dekrety o zakazie służby wojskowej dla osób transpłciowych, „skrajnie lewicowej indoktrynacji” wojska oraz przywróceniu do służby żołnierzy wydalonych ze względu na odmowę przyjęcia szczepionki na Covid-19. Jak zapowiedział nowy szef Pentagonu Pete Hegseth, żołnierze ci mają zostać przywróceni do swoich poprzednich stopni i otrzymać zaległe wynagrodzenie. Obowiązek szczepień na koronawirusa został jednak zniesiony już w 2023 r. i jak notuje agencja AP, do służby powróciło wtedy zaledwie 43 z 8 tys. wydalonych żołnierzy.Wyeliminowane mają zostać też wszelkie programy promujące inkluzywność i różnorodność (DEI - Diversity, Equity, Inclusion), które według Białego Domu stanowią dyskryminację.