Ponura wizja miliardera. Filantrop znany jest z dość nieoczywistych i jednocześnie wnikliwych prognoz. Bill Bates powiedział w ostatnim wywiadzie dla „The Wall Street Journal”, że możliwość wystąpienia kolejnej naturalnej pandemii w ciągu czterech lat ocenia na 10-15 proc. „Szanse na wystąpienie naturalnej pandemii w ciągu czterech lat wynoszą między 10 a 15 proc. Byłoby miło powiedzieć, że jesteśmy bardziej gotowi niż ostatnio. Ale jak dotąd nie jesteśmy. Absolutnie nie” – powiedział współzałożyciel Microsoftu Bill Gates w rozmowie z „The Wall Street Journal”.Bill Gates o nowej pandemiiW rozmowie z „WSJ” Gates skrytykował podziały polityczne i brak zgody co do potrzebnych narzędzi. „Ludzie, zamiast dojść do konsensusu co do tego, jakich narzędzi brakuje, w większości wciąż powtarzają różne popełnione błędy” – powiedział. „Nie powiedziałbym, że jesteśmy tak daleko [od ryzyka na nową pandemię – red.], jak można by się spodziewać po utracie bilionów dolarów i milionów istnień ludzkich”.Zobacz też: CIA w rozkroku o źródłach pandemii. „Bardziej laboratorium”Gates od lat głośno wyrażał zaniepokojenie bagatelizowaniem zagrożenia pandemii. Gdy faktycznie pandemia wybuchła, Gates stał się celem ataków wszelkiego rodzaju denialistów i miłośników teorii spiskowych. W 2022 r. napisał książkę o sposobach przygotowania do kolejnej, po COVID-19, pandemii. By nie być gołosłownym, założona przez niego Fundacja przeznaczyła w ciągu lat miliony dolarów na cele zdrowotne na świecie. Tylko w USA zapłaciła 125 mln dol. na pomoc w walce ze skutkami COVID-19.Niewykluczone, że obawy Gatesa podżegają decyzje personalne nowego prezydenta Donalda Trumpa, który na czele amerykańskiego resortu zdrowia obsadził Roberta F. Kennedy’ego. Polityk znany jest z kontrowersyjnych poglądów, jak ujawniły tamtejsze media, w szczycie pandemii COVID-19 próbował skłonić regulatora rynku leków do cofnięcia certyfikacji szczepieniom. Po inauguracji Trumpa szereg wysokich rangą przedstawicieli nowej administracji z sekretarzem stanu Marco Rubio na czele zorganizowało spotkanie z ustępującymi ekspertami z poprzedniego rządu, by omówić i przygotować strategie i zakresy obowiązków na sytuacje kryzysowe – od hipotetycznej pandemii po hipotetyczny atak terrorystyczny. Jak donosi „The Washington Post”, Kennedy Jr. nie przyszedł na spotkanie.