Sojusz przejmuję inicjatywę od USA. Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO admirał Rob Bauer oświadczył, że Sojusz przejmuje część odpowiedzialności za koordynację pomocy wojskowej dla Ukrainy. Dotychczas zajmowały się tym Stany Zjednoczone. Adm. Bauer oświadczył, że po zawarciu porozumienia ramowego w Waszyngtonie kilka mechanizmów wcześniej koordynowanych przez Stany Zjednoczone znalazło się pod kontrolą Paktu. Obejmuje to Specjalną Grupę Doradczą Ukrainy (SAG-U) i Międzynarodowe Centrum Koordynacji Darczyńców (IDCC) – zwraca uwagę portal Ukrainska Pravda.Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO podkreślał, że zmiany te mają na celu stworzenie stałych, stabilnych mechanizmów wsparcia dla Ukrainy, zapewniających ciągłość niezależnie od zmian politycznych w Stanach Zjednoczonych czy innych krajach.Donald Trump podważał wspieranie UkrainyMożna to odczytać jako brak zaufania do przyszłej administracji w Waszyngtonie po tym, jak prezydent elekt Donald Trump i inni politycy Partii Republikańskiej podważali zasadność dalszego wspierania Ukrainy.– Myślę, że trwałe wsparcie i trwałe mechanizmy, które są teraz na miejscu, są czymś, co jest uspokajające dla kogoś takiego jak generał Ołeksandr Syrski (głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy – przyp. red.), który potrzebuje ciągłej pomocy – mówił Bauer, mówiąc wprost o zmianach w Białym Domu.Wojskowy podkreślał, że ważne jest zapewnienie Kijowowi wszystkiego, co niezbędne do kontynuowania walki. – Wszyscy zgadzamy się z tym, co powiedział sekretarz generalny (Mark Rutte – przyp. red.), że musimy zadbać o to, aby Ukraina znalazła się w możliwie najsilniejszej pozycji, gdy dojdzie do negocjacji. Do tego czasu będziemy musieli nadal wspierać Ukrainę wszystkim, co mamy, aby upewnić się, że będzie mogła kontynuować walkę z Rosją – zaznaczył.Sytuacja na froncie dla obrońców jest skomplikowana. To wróg jest w ofensywie. Minionej doby doszło do 141 starć bojowych na wszystkich frontach. Rosjanie atakują przede wszystkim na Donbasie, celem jest miasto Pokrowsk, wokół którego doszło do 53 ataków.Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że wyeliminowano 1670 żołnierzy wroga (zabitych i rannych; około 815 820 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 12 czołgów (9803), 13 opancerzonych wozów bojowych piechoty (20 381) i 4 systemy artyleryjskie (22 019).ISW: żołnierze z Korei Północnej ponoszą ogromne stratyRosjan walkach w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej wspierają oddziały z Korei Północnej. Według analityków z amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) północnokoreańskie wojska biorące udział w operacjach bojowych ponoszą krytycznie wysokie straty. Jeśli sytuacja się nie zmieni, do kwietnia 2025 roku Ukraińcy mogą wyeliminować cały liczący około 12 tys. żołnierzy kontyngent.Okupanci skupiają się na atakach na infrastrukturę cywilną. Siły rosyjskie zaatakowały w nocy z czwartku na piątek Ukrainę dwoma rakietami balistycznymi Iskander-M i 50 krążącymi pociskami Shahed oraz dronami-wabikami. Ukraińskie jednostki obrony powietrznej zniszczyły 33 rosyjskie drony podczas operacji przeciwlotniczej, pozostałe dzięki systemom walki elektronicznej zniknęły z radarów, jeden udał się w kierunku należącej do NATO Rumunii. Władze tego kraju poderwały myśliwce.Zaatakowana została między innymi infrastruktura portowa w dzielnicy Izmail w obwodzie odeskim. Oleh Kiper, szef administracji wojskowej obwodu odeskiego potwierdził w serwisie Telegram, że uszkodzonych zostało kilka budynków, ale – zapewnił – nie było ofiar śmiertelnych ani rannych.Czytaj więcej: Atak rakietowy na zachodnią Ukrainę. „Największe magazyny gazu w Europie”