Europoseł Dariusz Joński w „Pytaniu dnia”. Były premier Mateusz Morawiecki złamał prawo i musi za to odpowiedzieć – podkreślił w „Pytaniu dnia” w TVP Info europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński, były przewodniczący komisji śledczej, która badała sprawę tzw. wyborów kopertowych. Dodał, że wniosek o uchylenie Morawieckiemu immunitetu to „pierwszy taki wniosek w historii dotyczący byłego premiera”. W czwartek do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS Mateuszowi Morawieckiemu. Ma on związek z organizacją wyborów korespondencyjnych na prezydenta w 2020 roku i jest następstwem prac komisji śledczej, które zakończył 400-stronicowy raport oraz 10 wniosków do prokuratury dotyczących 19 polityków, w tym byłego premiera. „Przy pełnej świadomości złamał prawo” – Mateusz Morawiecki w momencie podpisywania decyzji o wyborach miał trzy opinie prawne, które wskazywały, że jeśli to zrobi, grozi mu odpowiedzialność karna, majątkowa i konstytucyjna. Przy pełnej świadomości złamał prawo i musi za to odpowiedzieć – mówił gość TVP Info Dariusz Joński.Podkreślił, że wniosek prokuratury o uchylenie Morawieckiemu immunitetu to „pierwszy w historii taki wniosek dotyczący byłego premiera”.Zapytany o odpowiedzialność Jacka Sasina, który jako szef MAP nadzorował organizującą w tym czasie wybory kopertowe Pocztę Polską powiedział, że „prokuratura teraz bierze się za kolejne osoby i kolejne wnioski, więc mam nadzieję, że tu się nikt nie wywinie”.Zobacz też: Immunitet Morawieckiego. „Nie chce mi się wierzyć, że ucieknie na Węgry”Czas stawiania zarzutówNa uwagę Justyny Dobrosz-Oracz, że ciągle jeszcze brakuje rozliczonych osób z poprzedniej władzy, powiedział, że „jest taki moment, że trzeba zebrać dowody” i przypomniał, że badająca sprawę wyborów kopertowych komisja śledcza, której był przewodniczącym, pracowała nad tym przez rok.– Trzeba te wszystkie dokumenty zebrać, następnie złożyć do prokuratury; jesteśmy na etapie stawiania zarzutów. Był czas na zbieranie dowodów, teraz jest czas stawiania zarzutów, za chwilę będą, mam nadzieję, surowe wyroki – powiedział.Dodał, że „gdyby te dowody nie były mocne, to przy ich pieniądzach i kancelariach prawnych, na które ich stać, to by to wszystko mogli obalać”. – Więc te dowody muszą być na tyle silne, żeby potem je obronić w sądzie i żeby dostawali surowe wyroki – podsumował Joński.Zobacz też: Morawiecki komentuje raport Bodnara. „Nie obawiam się niczego”Prokuratura zarzuca Morawieckiemu, że jako premier przekroczył swoje uprawnienia i podjął działania w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w dniu 10 maja 2020 r. w trybie wyłącznie korespondencyjnym. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że skierował wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie byłego premiera do odpowiedzialności. Morawiecki zapowiedział, że sam chętnie zrzeknie się immunitetu, ponieważ, jak twierdzi, działał w zgodzie z konstytucją. „Skok na kasę”Gość TVP Info odniósł się również do nowego stanowiska byłego premiera w Parlamencie Europejskim. Mateusz Morawiecki został we wtorek wybrany na przewodniczącego partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Jego kandydaturę zgłosiła premier Włoch Giorgia Meloni, ustępując z tego stanowiska.– Traktuję to jak dobry skok na kasę, tak jest to komentowane w Parlamencie Europejskim. (…) Słyszę, że Morawiecki dostał dyspozycję, by zatrudniać tam polityków PiS masowo, więc wyobrażam sobie, że chodzi nie tylko o jego pensję, ale też chodzi o to, kogo zatrudni w tej grupie – powiedział Dariusz Joński.Dodał, że EKR nie jest poważnie traktowany jako grupa, która kontestuje Unię Europejską.