Rok 2025 oczami dziennikarzy TVP Info. Dziennikarze TVP Info Aleksandra Pawlicka, Dorota Wysocka-Schnepf i Mariusz Piekarski podsumowują najważniejsze wydarzenia 2024 roku i przewidują co nas czeka w roku 2025. Jeśli chodzi o najważniejsze wydarzenie polityczne mijającego roku, to dziennikarze TVP Info nie mają najmniejszych wątpliwości i wskazują na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. – To jest decyzja, która będzie rzutowała na nasze bezpieczeństwo w najbliższych kilku latach – podkreśla szef publicystyki TVP Info Mariusz Piekarski, znany naszym widzom m.in. jako prowadzący programu „Gość Poranka”. Dziennikarz wskazuje, że prawa strona sceny politycznej będzie chciała powtórzyć manewr Trumpa w polskich wyborach. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Trump o włączeniu Kanady do USA. „Wielu Kanadyjczyków tego chce”– Politycy PiS-u próbują przejmować pewne hasła i metody marketingu politycznego stosowane przez Donalda Trumpa – mówi. Także Dorota Wysocka-Schnepf, prowadząca na naszej antenie m.in. „Niebezpieczne związki” i „Pytanie dnia” mówi, że wybór Trumpa będzie rezonował na cały świat.– Skutku nie jesteśmy w stanie przewidzieć – podkreśla. Dla Aleksandry Pawlickiej, dziennikarki znanej z programów „Trójkąt Polityczny” czy „Redakcja” wydarzeniem roku w naszym kraju było aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zwraca także uwagę na prawybory w KO. – Czymś, co zmieniło jakość polskiej polityki, były prawybory w KO, ponieważ wytrąciły PiS z równowagi i Platforma przejęła na wiele tygodni sztafetę wyborczą w wyścigu – mówi. Z kolei Mariusz Piekarski zwraca uwagę na tragiczną powódź, która dotknęła południe naszego kraju. Sukces polityczny 2024 roku Dla Doroty Wysockiej Schnepf największym sukcesem politycznym mijającego roku było „stopniowe, powolne przywracanie porządku, spokoju i demokracji w Polsce”.Zaś dla Mariusza Piekarskiego było to odzyskanie środków z KPO, co pokazało sprawczość koalicji 15 października. Dziennikarz zwraca również uwagę na sukces prawej strony sceny politycznej, którym było „utrzymanie jedności, doprowadzenie do zjednoczenia prawicy”. Aleksandra Pawlicka zwraca z kolei uwagę na „powrót Polski do gry na arenie międzynarodowej”. – Polska zaczęła być graczem, jej głos jest słyszany w UE i w NATO i wyszliśmy z mroku i kierunku Białoruś i Moskwa – mówi. CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Krucha i bezsilna UE”. Polska z misją wzmocnienia WspólnotyNajwiększe rozczarowanie Z kolei pytani o to, co było największym rozczarowaniem, dziennikarze wskazują na różne czynniki. Mariusz Piekarski mówi o tempie rozliczeń. – Głos milionów kobiet został zdławiony przez patriarchalny interes kilku polityków, którzy przedłożyli swój partyjny interes nad prawa kobiet. Niestety, ma on twarz wicepremiera Kosiniaka-Kamysza – twierdzi Aleksandra Pawlicka. A Dorota Wysocka-Schnepf mówi o „postawie mniejszych koalicjantów, którzy spowodowali, że bardzo ważnych obietnic koalicji 15 października nie udało się tej koalicji dowieźć z powodu jednej grupy”. Polityk roku Kto był politykiem roku? Aleksandra Pawlicka ma dwóch kandydatów do tego tytułu. Pierwszego – Radosława Sikorskiego – ocenia pozytywnie, zaś drugiego – Szymona Hołownię – negatywnie. Sikorski jej zdaniem to najbardziej niezależny i wpływowy polityk w rządzie. Z kolei Szymon Hołownia w jej opinii „dostał bardzo duży kredyt, dostał stanowisko drugiego polityka w Polsce i sprowadził swoją rolę do statysty politycznego”.Dorota Wysocka-Schnepf tytuł polityka roku pozostawia Trumpowi ze względu na spektakularne zwycięstwo w wyborach w USA. Mariusz Piekarski natomiast za polityka roku uznaje Adama Bodnara. – Wobec niego oczekiwania były największe. Okazało się, że system wymiaru sprawiedliwości został tak bardzo skutecznie zabetonowany przez poprzednią władzę, że nawet najbardziej sprawny saper chyba by nie wystarczył, a mam wrażenie, że Adam Bodnar z taką swoją sprawczością profesorską omija pewne rafy i próbuje tłumaczyć, że to wszystko musi odbywać się krok po kroku – podkreśla. Jego zdaniem Bodnar „udowodnił, że nie jest politycznym narwańcem”.ZOBACZ TAKŻE: Bodnar stracił cierpliwość do zastępców. Finał głośnego konfliktuCo nas może zaskoczyć?Redaktor Pawlicka nie chciałaby, by nas zaskoczył wynik wyborów prezydenckich. – Natomiast mam nadzieję, że jeżeli ten wynik będzie dopinającym proces wyborczy w październiku 2023 roku to zaskoczeniem może być pierwszy ślub pary jednopłciowej w Polsce – mówi. CZYTAJ TAKŻE: Związki partnerskie? „Prawo rozjeżdża się z rzeczywistością"Mariusz Piekarski również zwraca uwagę na nadchodzące wybory prezydenckie. – To jest największa zagadka. To, co wydarzy się w maju, będzie kluczowe i to może być największe zaskoczenie – wskazuje. Jak dodaje, „nad tymi wyborami wisi znak zapytania czy koalicja 15 października przetrwa”, choć nie przewiduje wcześniejszych wyborów. Dorota Wysocka-Schnepf podkreśla, że „może nas zaskoczyć wszystko i to nie muszą być miłe niespodzianki”.