Andrzejowi K. grozi nawet 25 lat więzienia. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli zgodził się z wnioskiem prokuratury i zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec Andrzeja K., kuriera, który przed weekendem śmiertelnie potrącił 14-latka na warszawskiej Woli. Do tragedii doszło w piątek wieczorem, około godziny 17.15 w rejonie skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza na oznakowanym przejściu dla pieszych. Kierowca busa potrącił tam 14-letniego chłopca, który w krytycznym stanie trafił do szpitala.Tragedia na Woli. Kurier był wcześniej notowanyAndrzej K., sprawca wypadku, usłyszał zarzuty spowodowanie śmiertelnego wypadku w ruchu drogowym, powiązane z ucieczką z miejsca zdarzenia oraz naruszenie zakazu prowadzenia pojazdów. Przyznał się do winy, ale jego zeznania rozmijały się z ustaleniami śledztwa.Jak ustalił portal TVP.Info, był też notowany za różne przestępstwa m.in. przeciwko życiu i zdrowiu, związane z bezpieczeństwem w komunikacji oraz narkotykowe.Areszt dla Andrzeja K.We wtorek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Ukrył pojazd i sięgnął po alkoholJak informowała prokuratura, sprawca po zdarzeniu udał się na obrzeża Warszawy, gdzie ukrył pojazd, którym jechał, a następnie spożywał „znaczne ilości alkoholu” z członkiem rodziny. Kierowca busa zeznał, że „nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co się stało i nie jest w stanie sam w to uwierzyć”.Zobacz także: Autokar wypadł z drogi na Lubelszczyźnie. Zderzył się z osobówką