Wszystko sobie zaplanowali. Wyciekły tajne dokumenty wojskowe dotyczące szkoleń oficerów i listy celów w Korei Południowej i Japonii, w które Rosjanie uderzyliby w pierwszej kolejności na wypadek wojny z NATO. Ma to zabezpieczyć ich wschodnią flankę. Do dokumentów dotarł „Financial Times”. Wynika z nich, że Rosja stworzyła szczegółową listę 160 celów w sojuszniczych dla NATO krajach – Japonii i Korei Południowej. Wśród nich bazy wojskowe, lotnicze, instalacje radarowe, elektrownie, w tym jądrowe, mosty, tunele, fabryki. Przykładowo ujawniono plan ewentualnego ataku na kompleksy nuklearne w Tokai czy tunel Kanmon w Japonii, zakłady chemiczne w Busan czy huta żelaza i stali w Pohang w Korei Południowej.Tajne dokumenty rosyjskiej armii – lista celów Korei Południowej i JaponiiW dokumentach ujawniono część poszczególnych scenariuszy, jak np. plan ataku na japońską bazę radarową w Okushirito przy użyciu dwunastu rakiet manewrujących Kh-101 wystrzelonych z ciężkiego bombowca Tu-160. Dane są szczegółowe, opisują rozmiary poszczególnych placówek, siły potrzebne do przełamania ich obrony, zdjęcia z wewnątrz, jak w przypadku bazy Okushirito.Przeczytaj też: Rosyjskie plany ataku na kraje NATO. „Jedna strefa buforowa w Europie”Powodzenie przykładowego ataku na Okushirito Rosjanie oceniają na 85 proc. Jak zwracają uwagę eksperci cytowani przez „FT”, szacunki te mogą być przesadzone, bo już w przypadku inwazji na Ukrainę upadł mit „trzeciej armii świata”, a rosyjskie wojsko i uzbrojenie okazało się mniej skutecznie niż wszyscy zakładali. Dla przykładu konflikt w Ukrainie pokazał, że rakieta Kh-101 nie jest tak niewidzialna dla systemów obrony przeciwlotniczej, jak zakładali Rosjanie. Ani tak celny. O tym, że plany zawarte w dokumentach nie zostały porzucone mogą świadczyć próby ich aktualizacji. Rosja w sierpniu tego roku przy okazji ćwiczeń na Pacyfiku testowała czas reakcji japońskiego lotnictwa.Dokumenty te zostały sporządzone już w latach 2013-2014. Jak czytamy w „FT”, wciąż są aktualne, a oficerowie rosyjscy byli z nich przeszkoleni. Dokumenty zawierają też „nieznane wcześniej szczegóły dotyczące zasad użycia broni jądrowej i nakreślają scenariusze gry wojennej dla chińskiej inwazji i uderzeń w głąb Europy”.Cytowany przez gazetę William Alberque, były urzędnik NATO ds. kontroli zbrojeń, wyciekłe dokumenty, a także nasilenie współpracy Rosji z Koreą Północną i rozmieszczenie jej żołnierzy na ukraińskim froncie „raz na zawsze udowodniły, że europejski i azjatycki teatr wojny są bezpośrednio i nierozerwalnie ze sobą powiązane”. Jego zdaniem żaden z kontynentów nie może sobie pozwolić na bezczynne oglądanie wojny.Co ciekawe, Rosja i Japonia nigdy nie podpisały traktatu pokojowego po II wojnie światowej. Oba kraje spierają się o Wyspy Kurylskie, które w 1945 r. zajęli Sowieci, wypędzając stamtąd Japończyków.