Nieoficjalnie: nie żyje jedno z dzieci. Dramat w szkole podstawowej w Zagrzebiu, stolicy Chorwacji. Młody mężczyzna z nożem zaatakował nauczycielkę i uczniów. Jedno dziecko nie żyje, osiem osób jest rannych. Matka napastnika przyznała, że jej syn leczył się psychicznie. Dziennika „Veczernji list” informował, że sprawca ma 15 lat i jest uczniem szkoły, w której zaatakował. Władze skorygowały jednak te informacje, podając, że napastnik ma 19 lat i w przeszłości uczył się w tej szkole.Zagrzeb: 7-letnia dziewczynka ofiarą nożownikaPaństwowa telewizja HRT przekazała, że sprawca wszedł do budynku i do pierwszej z brzegu klasy, gdzie zaatakował dzieci.Ofiara to siedmioletnia dziewczynka. Pięcioro uczniów i nauczycielka zostało rannych.Ranna nauczycielka wkrótce miała przejść na emeryturę – została przetransportowana ambulansem do szpitala, podobnie jak zaatakowani uczniowie.Nożownik leczył się psychicznie. Matka załamana postawą lekarzyMatka 19-latka opowiadała w rozmowie z portalem 24sata, że „błagała lekarzy, żeby nie wypuszczali go ze szpitala, bo jest niestabilny emocjonalnie i próbował się zabić”. – Lekarz go wypuścił, żebyśmy to my się nim zajmowali. Nie mogliśmy spać po nocach, robiliśmy wszystko, żeby to nasze dziecko uratować – dodała.Chorwacja w żałobiePremier Chorwacji Andrej Plenković na posiedzeniu rządu oświadczył, że atak „wzbudza przerażenie”, i przekazał wyrazy współczucia rodzinom rannych. Rząd podejmie decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej w całym kraju – dodał.Na opublikowanym w chorwackich mediach nagraniu widać dzieci uciekające z budynku szkoły. Tylko u nas: „Morderca mojego brata patrzył mi w oczy i kłamał”