Bandycka napaść czy działanie obcych służb? W centrum Warszawy napadnięty i pobity do nieprzytomności został Jan Malicki, historyk i wieloletni dyrektor Studium Europy Wschodniej. Jak wynika z jego relacji, zanim otrzymał cios, dwóch mężczyzn zapytało go o nazwisko. Informację o ataku przekazała dyrektorka Szkoły Języków Wschodnich przy Studium Europy Wschodniej Inga Kotańska. Do napaści doszło w nocy z czwartku na piątek w Parku Kazimierzowskim w centrum Warszawy. „Dwójka mężczyzn miała podejść do Malickiego i zapytać go o nazwisko, po czym otrzymał cios w głowę i stracił przytomność. Dyrektor SEW ocknął się dopiero w karetce pogotowia, którą został przetransportowany do Szpitala Praskiego w Warszawie. Jego telefon nie odpowiada” – relacjonuje portal Biełsat. Świadkowie napadu proszeni są o kontakt z policją lub Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Czym zajmuje się Studium Europy Wschodniej? Placówka, którą Jan Malicki założył i kieruje od 1990 roku, nie komentuje sprawy. Ośrodek funkcjonuje w ramach Uniwersytetu Warszawskiego, kształci ekspertów ds. Wchodu i obsługuje program im. Konstantego Kalinowskiego skierowany dla białoruskich studentów prześladowanych w kraju. Biełsat zauważa, że w reżimowych białoruskich i rosyjskich mediach Studium Europy Wschodniej wielokrotnie przedstawiano jako miejsce szkolenia „ekstremistów”, mających na celu siłowe przejęcie władzy na Białorusi. Zobacz także: Węgry na usługach Putina. Uratują Cyryla przed unijnymi sankcjami