Co najmniej naruszenie nietykalności cielesnej. Dokładnie rok po tym, jak Grzegorz Braun rzucił się z gaśnicą na świece chanukowe w Sejmie, Marianna Schreiber wtargnęła do siedziby organizacji „Ostatnie Pokolenie” i spryskała twarz jednego z pracowników. W sprawie wpłynęło zawiadomienie do prokuratury. „Do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście w Warszawie wpłynęło zawiadomienie dotyczące wydarzeń z dnia wczorajszego, do których doszło w godzinach popołudniowych w siedzibie organizacji Ostatnie Pokolenie przy ul. Kruczej” – czytamy w mediach społecznościowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak wskazano, „trwają czynności sprawdzające”.Portal TVP.Info rozmawiał z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej prokuratorem Piotrem Antonim Skibą, który potwierdził, że chodzi o Mariannę Schreiber, która wtargnęła z gaśnicą do lokalu „Ostatniego Pokolenia” i spryskała jej zawartością twarz jednego z pracowników organizacji. Pytany o kwalifikację tego czynu, prokurator Skiba stwierdził, że można wstępnie mówić co najmniej o naruszeniu nietykalności cielesnej, stypizowanym w art. 217 Kodeksu karnego: „kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”.