Bodnar bez zaufania do Święczkowskiego. – Myślę, że na to nie ma jakichkolwiek szans – minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar odniósł się w ten sposób w Polsacie News do propozycji osiągnięcia kompromisu z nowym prezesem Trybunały Konstytucyjnego Bogdanem Święczkowskim. Bogdan Święczkowski został powołany w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę na prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Święczkowski zapowiedział, że chciałby przeprowadzić rozmowy z przedstawicielami władzy ustawodawczej i wykonawczej, „aby spróbować osiągnąć jakiś kompromis w zakresie funkcjonowania i działania TK”.Nie ma zaufania do ŚwięczkowskiegoDo tej propozycji odniósł się w środę szef MS, przyznając, że jest to nowa inicjatywa, która wcześniej w debacie publicznej się nie pojawiła. Zastrzegł jednak, że nie ma zaufania do tego typu deklaracji ze strony Święczkowskiego, „że tu chodzi o jakiekolwiek kompromisy”.Czytaj także: Gdyby bezczelność mogła latać, to PiS byłby w kosmosie– Myślę, że na to nie ma jakichkolwiek szans. Musimy pamiętać, w jaki sposób, kiedy i dzięki komu Święczkowski dostał się do TK – zaznaczył.– Najpierw był prokuratorem, był szefem ABW za tzw. pierwszego PiS. Później kandydował z list PiS, najpierw do sejmiku województwa śląskiego. Został wybrany zresztą. Później do parlamentu. Został posłem z list PiS. Później wygaszono mu mandat. Później wrócił do prokuratury i przez ładne kilka lat jako prokurator krajowy wraz ze Zbigniewem Ziobrą budował właśnie tę upolitycznioną prokuraturę – tłumaczył Bodnar.Czytaj także: Mraz o Zbigniewie Ziobrze: „Był panem feudalnym, zarządzał folwarkiem”Nowy prezes odpiera zarzutySam Święczkowski odniósł się we wtorek do kierowanych wobec niego zarzutów „upolitycznienia”, podkreślając, że nigdy nie objął mandatu poselskiego i nie prowadził działalności politycznej.– Byłem kandydatem bezpartyjnym. Startowałem tylko z listy Komitetu Wyborczego PiS. Nigdy nie należałem do partii, nigdy nie prowadziłem działalności politycznej – oświadczył.Czytaj także: Ranking Politico: Tusk „człowiekiem czynu”, Trzaskowski „rewolucjonistą”Dodał, że w 2010 r. na radnego sejmiku śląskiego został wybrany jako kandydat bezpartyjny, startujący z listy KW PiS, ale – jak dodał – prowadził działalność stricte samorządową.Święczkowski od 24 listopada 2015 r. do 6 marca 2016 r. był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Później pełnił funkcję Prokuratora Krajowego i pierwszego zastępcy Prokuratora Generalnego. 8 lutego 2022 r. został wybrany przez Sejm na sędziego TK, 16 lutego 2022 r. złożył ślubowanie wobec prezydenta RP i objął urząd sędziego TK.Czytaj także: Nieoczekiwana zmiana w sondażu. KO ma powody do niepokoju?TK w obecnym kształcie jest krytykowany przez obecne władze i część prawników. 6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”.Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.