Zdążył uciec. Obalony syryjski dyktator Baszar al-Asad i jego rodzina znaleźli azyl w Moskwie – podaje agencja Reutera, na podstawie doniesień rosyjskich mediów, powołujących się na źródła w Kremlu. „Prezydent Syrii Assad przybył do Moskwy. Rosja przyznała im (jemu i jego rodzinie przyp. red.) azyl ze względów humanitarnych” – podaje agencja Interfax, cytowana przez Reutera.Według wcześniejszych informacji, Asad, wyleciał z Damaszku w niedzielę w nieznanym kierunku – podała nad ranem Agencja Reutera. Jedna z teorii mówiła także o zestrzeleniu samolotu dyktatora, z uwagi na to, że zniknął z radarów lotniczych.Według serwisu Flightradar, samolot byłego prezydenta wyleciał z lotniska w Damaszku mniej więcej w tym samym czasie, gdy stolica została zajęta przez rebeliantów. Początkowo maszyna leciała w kierunku syryjskiego wybrzeża, później nagle zawróciła, leciała przez kilka minut w odwrotnym kierunku i zniknęła z radarów.W niedzielę rosyjskie MSZ przekazało, że Asad opuścił stanowisko prezydenta kraju oraz Syrię i „rozkazał, by w sposób pokojowy przekazać władzę”. W mediach już wcześniej pojawiały się doniesienia o tym, że rodzina Asada wyjechała do Rosji. W ostatnich latach informowano też, że bliscy prezydenta Syrii nabyli luksusowe nieruchomości w Moskwie.Według rosyjskich agencji prasowej przedstawiciele Rosji są w kontakcie z przywódcami rebeliantów, którzy zagwarantowali bezpieczeństwo rosyjskich baz i dyplomatów w Syrii. Rosja utrzymuje w Syrii bazę lotniczą w Humajmim i morską w Tartusie.Zobacz również: „Izrael ostrzelał Damaszek”. Netanjahu pojawił się na granicy z SyriąRewolucja w SyriiUcieczka Asada związana jest z ofensywą rebeliantów z organizacji Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) i ich sojuszników, którzy rozpoczęli kampanię przeciw wojskom reżimu 27 listopada. W niedzielę dowództwo armii syryjskiej poinformowało, że autorytarne rządy Asada dobiegły końca po sukcesie błyskawicznej ofensywy rebeliantów, w wyniku której praktyczne bez oporu ze strony wojsk rządowych w nocy z soboty na niedzielę zajęli oni także stolicę Syrii.W wielu komentarzach zaznaczano, że błyskawiczna ofensywa rebeliantów była możliwa m.in. dzięki osłabieniu głównych sojuszników Asada, w tym Rosji, która jest skupiona na wojnie w Ukrainie.Mieszkańcy Damaszku entuzjastycznie przyjęli wieść o ucieczce dyktatora. Uczcili to między innymi splądrowaniem jego pałacu.Zobacz też: Rewolucja w Syrii. Krwawy reżim upadł, rebelianci odbili kraj