Upadek Asada to potężny cios dla reputacji Kremla. Ponure nastroje w Rosji po klęsce syryjskiego reżimu. Propagandyści Kremla proponują nawet zrzucenie bomby atomowej na przedmieścia stolicy Syrii, Damaszku. Między wierszami przyznają, że upadek Baszszara al-Asada, którego gwarantem władzy od lat był Władimir Putin, świadczy o potężnym ciosie dla reputacji Rosji na scenie międzynarodowej. Błyskawiczna kapitulacja po 24 latach krwawych rządów. Rebelianci ogłosili zajęcie Damaszku i obalenie reżimu Baszszara al-Asada. Dyktator rzekomo uciekł z kraju. Informacje błyskawicznie obiegły świat. Nie ominęły Rosji, od lat żywo zainteresowanej tym regionem Bliskiego Wschodu. Czytaj więcej: Rewolucja w Syrii. Krwawy reżim upadł, rebelianci odbili kraj Puste słowa Putina Jak przypomina Biełsat, jeszcze w 2017 roku Władimir Putin zapewniał, że „jeśli terroryści znów podniosą głowy, Rosja zada im takie ciosy ze swoich syryjskich baz, jakich jeszcze nie widzieli”. Dziś te słowa odbijają się jedynie pustym echem na Kremlu. Władimir Putin obecnie ma większe problemy niż utrzymywanie na siłę przy władzy Asada. Rosyjska propaganda zszokowana Syrią Geopolityczną klęskę dostrzegają jednak nawet najwierniejsi propagandyści rosyjskiego despoty i blogerzy wojenni, na co dzień wspierający imperialną politykę Kremla – zauważa Biełsat. Niedzielny przegląd rosyjskich portali społecznościowych dowodzi, że upadek Asada to dla Putina ogromny wizerunkowy cios. „Bojownicy w Damaszku. Centrum telewizyjne zajęte. Z więzienia wypuszczono przestępców. Lotnisko nie działa. Co za ponury poranek” – napisała Margarita Simonian, redaktor naczelna państwowego medialnego holdingu RT (dawniej Russia Today). Zobacz także: „Dobrze znam Władimira”. Trump po spotkaniu z Zełenskim nawiązał do SyriiBiełsat przytacza także słowa innego rosyjskiego propagandysty, który ma dla rządzących radykalną propozycję. „Gdybym miał władzę, zrzuciłbym atomówkę na przedmieścia Damaszku” – stwierdził Jegor Chołmogorow. „Wszystko zaprzepaszczone” Jeszcze większa panika panuje wśród rosyjskich blogerów wojennych. Pojawiają się porównania Asada do... Janukowycza i sugestie, by Kreml ani myślał nadal angażować się zbrojnie w Syrii. „Po wyjściu z Syrii następna będzie Afryka. Wygląda na to, że jednym uderzeniem chcą nas usunąć ze wszystkich miejsc” – ocenia kanał powiązany z rosyjskimi najemnikami w Afryce. Dodaje, że Kremlowi zamiast operacji w terenie zostaną jedynie działania psychologiczne w sieci. „Wszystkie bohaterskie zdobycze Rosji zostały w jednej chwili zaprzepaszczone” – dodaje z kolei blogerka Anna Dołgarewa. Zobacz także: Wyszedł z cienia i obalił reżim Asada. Oto co wiemy o przywódcy rebelii