11 zawiadomień do prokuratury. Szef sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej Marek Sowa przedstawił na posiedzeniu projekt stanowiska końcowego.. Stwierdzono w nim m.in., że w MSZ istniał korupcjogenny system przyznawania wiz. Sowa zaproponował, by komisja skierowała do prokuratury zawiadomienia ws. możliwości popełnienia przestępstw przez 11 osób, w tym b. premiera Mateusza Morawieckiego. Na wtorkowym posiedzeniu szef komisji Marek Sowa (KO) podsumował prace gremium i przedstawił, razem z członkami komisji, reprezentującej większość sejmową, ustalenia i wnioski zawarte w projekcie raportu końcowego. Posłowie PiS zasiadający w komisji oponowali, że nie jest to raport komisji, tylko jego przewodniczącego. Zarzucali też, że nie zapoznali się wcześniej z projektem sprawozdania. 11 miesięcy prac komisjiPrace komisji trwały 11 miesięcy, w tym 8 miesięcy przypadło na przesłuchania świadków i zbieranie materiału dowodowego. Przesłuchano 37 świadków i odebrano opinię od dwóch biegłych. Wnioski zawarte w projekcie raportu dotyczą m.in. programu Poland Business.Harbour. Według projektu sprawozdania, „program był realizowany bez odpowiedniego nadzoru, bez odpowiednich mechanizmów kontroli i weryfikacji jego beneficjentów, w tym obywateli Rosji, co pogorszyło stan polskiego bezpieczeństwa”.Jak stwierdziła wiceszefowa komisji Maria Janyska (KO), program był zarządzany w „niewłaściwy, a nawet niebezpieczny” sposób.Zobacz także: Doprowadzenie Ziobry przed komisję. Jest data rozpatrzenia wniosku Sowa wskazał, że w latach 2020-2023 wydano łącznie 95115 wiz w ramach programu, w tym dla obywateli Białorusi – 89907 i Rosji – 2613 (z czego 1838 po agresji Rosji na Ukrainę). Jak podał, według danych Komendy Głównej Straży Granicznej, tylko 13259, czyli ok. 14 proc. posiadaczy przyznanych wiz PBH, przekroczyło polską granicę.Aleksandra Leo (Polska 2050-TD) wskazała, że – według ustaleń komisji – „w MSZ funkcjonował patologiczny i korupcjogenny system wydawania wiz, którego kluczowym elementem był ówczesny wiceszef resortu Piotr Wawrzyk”.Sowa zaproponował, by opierając się na zgromadzonym materiale dowodowym, komisja skierowała do prokuratury zawiadomienia ws. możliwości popełnienia przestępstw przez 11 osóbBędą zawiadomienia do prokuratury– Zawiadomienia dotyczą programu „Poland. Business Harbour”, w tym konkretnym przypadku byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłej minister Jadwigi Emilewicz i pełnomocniczki do spraw GovTech Polska Justyny Orłowskiej. Będą zawiadomienia wobec byłego ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua oraz dyrektorów w MSZ – powiedział Polskiemu Radiu poseł Marek Sowa.Jak dodał, w przypadku urzędników resortu dyplomacji chodzi o byłego dyrektora generalnego Służby Zagranicznej Macieja Karasińskiego oraz byłych dyrektorów z Departamentu Konsularnego MSZ Marcina Jakubowskiego i Beatę Brzywczy.Przewodniczący komisji śledczej chce również, by prokuratura zbadała działania Mariusza Kamińskiego i Andrzeja Stróżnego. W okresie rządów PiS kierowali oni odpowiednio MSWiA i CBA. Zawiadomienia do prokuratury obejmą ponadto byłego wiceministra rolnictwa Lecha Kołakowskiego i jego współpracownika Macieja Lisowskiego.Poseł KO Marek Sowa zaznaczył, że przygotowany przez niego raport ma wskazać na trzy główne zarzuty wobec rządu Zjednoczonej Prawicy. W ocenie szefa komisji śledczej chodzi o stworzenie korupcjogennego systemu w MSZ, demontaż systemu wizowego oraz szybkie i nietransparentne ścieżki legalizacji pobytu cudzoziemców z krajów wysokiego ryzyka.Członkowie komisji będą mieli czas do 3 grudnia na zgłoszenie poprawek do projektu sprawozdania z prac. Następnie, 3 grudnia komisja będzie debatować nad kształtem raportu i rozstrzygnie w głosowaniu poprawki. Do 6 grudnia posłowie będą mogli zgłosić zdania odrębne do raportu. Po tym terminie raport trafi do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który zdecyduje o dacie jego przedstawienia na posiedzeniu plenarnym Sejmu.