Złożono wniosek o tymczasowe aresztowanie. Przekroczenie uprawnień oraz spowodowanie ciężkich obrażeń skutkujących śmiercią – takie zarzuty może usłyszeć policjant, który w weekend śmiertelnie postrzelił swojego kolegę podczas interwencji w Warszawie. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. 21-latek służy w policji od lipca 2023 roku. Prokuratura potwierdziła, że funkcjonariusz ma status podejrzanego. – Prokuratura wszczęła śledztwo w związku ze śmiertelnym postrzeleniem policjanta – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Norbert Woliński. Funkcjonariusz, który użył broni palnej w czasie interwencji, został przesłuchany w charakterze podejrzanego.Prokuratorzy przeanalizowali w niedzielę nagrania z kamery, którą mieli na sobie policjanci, i filmy z telefonu komórkowego. Przesłuchali także świadków.Zarzuty dla policjantaJak później poinformował na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Okręgowej, policjant usłyszał zarzuty. Mężczyzna złożył wyjaśnienia, jednak nie przyznaje się do winy. Grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności.– Po przesłuchaniu prokurator zdecydował się na złożenie wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres 3 miesięcy. Dla dobra postępowania nie mogę jednak podać treści jego wyjaśnień – powiedział rzecznik.W policji od ponad rokuDo tragicznego w skutkach postrzelenia policjanta przez jego kolegę doszło w sobotę po południu na warszawskiej Pradze, przy ul. Inżynierskiej. Dwa patrole interweniowały w sprawie uzbrojonego w maczetę mężczyzny. Jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej, ale okazało się, że przez pomyłkę postrzelił innego policjanta w klatkę piersiową. Ranny 35-latek zmarł w szpitalu.Rzeczniczka prasowa Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak informowała wcześniej, że policjant, z którego broni padł strzał, służbę pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i zdał egzaminy.CZYTAJ TEŻ: Emeryci i uczniowie na ratunek. Kadrowy dramat w polskiej policjiProkuratura zapowiedziała, że w poniedziałek zostanie skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny, którego dotyczyła interwencja. Postępowanie w jego sprawie prowadzi Komenda Rejonowa Policji Warszawa VI pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Północ.Bogata kartoteka mieszkańca Pragi– To zdarzenie jest objęte postępowaniem, które już było prowadzone wcześniej przeciwko temu sprawcy. (...) Jest on podejrzany łącznie o sześć czynów, w tym kierowanie gróźb karalnych, spowodowanie obrażeń ciała, posiadanie narkotyków. I w tym postępowaniu zostały z nim wykonane czynności procesowe – przyznał prokurator Woliński.Media relacjonowały, że okoliczni mieszkańcy od dawna skarżyli się na agresywnego sąsiada, wiele razy wzywano też do niego policję, ale interwencje nie przynosiły żadnych efektów.CZYTAJ TEŻ: Zadzwonił na 911, zastrzelili go policjanci. Rodzina żąda sprawiedliwości