Radykał Calin Georgescu walczy o prezydenturę. Socjaldemokratyczny premier Marcel Ciolacu, który był uważany za pewnego zwycięzcę I tury wyborów prezydenckich w Rumunii, spadł na trzecie miejsce po podliczeniu głosów z 99,93 proc. komisji. Nieoczekiwanie wygrał radykalny, antysystemowy i prorosyjski Calin Georgescu, który kampanię prowadził głównie na TikToku. Kim jest? Tego nie wiedzą nawet miliony Rumunów. Georgescu powalczy o prezydenturę z Eleną Lasconi, liderką centroprawicowego Związku Ocalenia Rumunii (USR). Ostateczny wynik tej tury będzie znany w poniedziałek, kiedy podliczone zostaną głosy mieszkańców stolicy Bukaresztu i licznej rumuńskiej diaspory. Już teraz można jednak powiedzieć, że jego wynik i odpadnięcie z wyścigu choćby Ciolacu to efekt znużenia Rumunów obecnym establishmentem politycznym.Tym żyje rumuńska politykaKampania koncentrowała się przede wszystkim na rosnących kosztach utrzymania, biorąc pod uwagę fakt, że Rumunia ma najwyższy odsetek osób zagrożonych ubóstwem w Unii Europejskiej. Mniej ważne, ale również obecne były kwestie bezpieczeństwa w kontekście agresywnej polityki Rosji. Georgescu obiecywał głównie zwiększenie wsparcia dla rolników, promowanie produkcji energii i żywności oraz zmniejszenie zależności od importu.W odróżnieniu od innych kandydatów nieposiadający swojej partii Georgescu skupił się na agresywnej kampanii w mediach społecznościowych, w tym na TikToku. Stało się to zresztą obiektem zainteresowania służb, gdyż wbrew przepisom jego materiały nie były oznaczone jako element kampanii wyborczej. Kontrowersji wokół polityka – przedstawianego przez władze jako „ekstremistę” – jest zresztą znacznie więcej.Kim jest Calin Georgescu?Calin Georgescu ma 62 lata. Urodził się w dzielnicy Cotroceni Bukaresztu. Jego ojciec Scarlat był inżynierem agronomem, autora podręcznika katastru gruntów dla średnich szkół rolniczych w Rumuńskiej Republice Ludowej. Matka Aneta z domu Popescu była między innymi urzędniczką w Instytucie Geodezji.Ich syn również podjął studia w kierunku nauk rolniczych. Doktorat z gleboznawstwaW 1986 roku ukończył kierunek Melioracja na Uniwersytecie Nauk Agronomicznych i Medycyny Weterynaryjnej w Bukareszcie. W 1999 roku uzyskał doktorat z gleboznawstwa. Jest także absolwentem studiów podyplomowych „Bezpieczeństwo i Obronność Narodowa – Geopolityka i Geostrategia” w Wyższej Szkole Obrony Narodowej imienia Karola I.Co ciekawe, choć ani on, ani jego rodzice nie byli członkami Rumuńskiej Partii Komunistycznej dyktatora Nicolae Ceausescu, po ukończeniu studiów był wysyłany do pracy w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.Karierę zawodową rozpoczął zgodnie z wykształceniem, pracował między innymi jako inżynier gleboznawca. W 1991 roku został doradcą ministra środowiska Marciana Bleahu w rządzie Theodora Stolojana. W tym samym resorcie w latach 1997-1998 pełnił funkcję sekretarza generalnego.W latach 2000-2011 był dyrektorem wykonawczym Narodowego Centrum na rzecz Zrównoważonego Rozwoju. Był koordynatorem zespołów, które opracowywały dwie wersje Narodowej Strategii Zrównoważonego Rozwoju. W latach 2004-2005 był dyrektorem w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zaś w latach 2006-2012 pełnił funkcję dyrektora wykonawczego w Instytucie Projektów na rzecz Innowacji i Rozwoju.Przez wiele lat działał w strukturach Organizacji Narodów Zjednoczonych. W latach 2010-2012 był specjalnym sprawozdawcą w Biurze Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, zaś w latach 2015-2016 dyrektorem wykonawczym Instytutu Globalnego Indeksu Zrównoważonego Rozwoju ONZ. W międzyczasie był prezesem Europejskiego Centrum Badawczego Klubu Rzymskiego.Walka z kryzysemZ czasem z urzędnika zaczął stawać się politykiem. W roku 2011 i 2012 jego nazwisko znalazło się na liście potencjalnych premierów w zastępstwie Emila Boca, którego notowania zaczęła spadać, gdy był zmuszony podejmować niepopularne działania mające ograniczyć kryzys gospodarczy lat 2009-2010. Georgescu oświadczył wówczas, że nie interesuje go funkcja szefa rządu.W wyborach w 2020 roku do parlamentu weszła radykalna konserwatywno-narodowa partia Sojusz na rzecz Związku Rumunów (AUR) George'a Simiona. Jej liderzy zaproponowali Georgescu jako kandydata na premiera. Dorin Lulea, obecnie wiceszef ugrupowania, argumentował, że nie jest on członkiem partii, ale został mianowany z uwagi na jego wiedzą specjalistyczną w zakresie zrównoważonego rozwoju.Rumuński dyktator, Hitler i Żelazna ArmiaGeorgescu był również kandydatem AUR na stanowisko premiera w czasie kryzysu politycznego wywołanego upadkiem rządu Florina Citu w październiku 2021 roku. Już wtedy robiło się o nim głośno z powodu rozmaitych kontrowersyjnych wypowiedzi.Bronił między innymi rumuńskiego dyktatora Iona Antonescu, współpracującego z Adolfem Hitlerem i Corneliu Zelea Codreanu, lidera faszystowskiego Ruchu Legionowego i Żelaznej Gwardii. – Przez nich mówi i przemawiała historia narodowa, a nie poprzez lokajów globalistycznych potęg, którzy dziś przewodzą Rumunii – przekonywał. Przy innych okazjach zrównywał ich z największymi bohaterami, w tym króla Stefana III Wielkiego. Dowodził też, że Codreanu „walczył o moralność człowieka”.Sprawa karnaRelatywizował też zabójstwa polityczne dokonywane przez rumuńskich faszystów, w tym na byłych premierach Nicolae Iorgim i Armandzie Calinescu.– Kiedy historia jest zagadkowa, nie ma o czym dyskutować – skwitował. Na tego typu wypowiedzi zareagowało wiele organizacji, zaś Prokuratura Generalna wszczęła sprawę karną przeciwko politykowi pod zarzutem „publicznego krzewienia kultu winnych zbrodni ludobójstwa, zbrodni przeciw ludzkości i zbrodni wojennych, a także aktu publicznego szerzenia idei, koncepcji lub doktryn faszystowskich, legionowych, rasistowskich lub ksenofobicznych”.Rehabilitacja faszystowskich zbrodniarzy sprawiła, że partia AUR odwróciła się od Georgescu, który potem podważał również między innymi niebezpieczeństwa związane z pandemią COVID-19. – Wierzę w swoją odporność. Osobom, które przeszły przez tę chorobę, powiedziałbym, że istnieją dziesiątki tysięcy wirusów i są one częścią nas – przekonywał.Rosyjska narracja na temat UkrainyWarto zwrócić tu uwagę na zaskakująco częste pojawianie się narracji antykoronawirusowych i prorosyjskich, także w Polsce. Georgescu nie należy do wyjątków. Na tle napięć wokół Ukrainy w 2021 roku dowodził, że interesy amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego będą miały poważne konsekwencje.– Sytuacja w Ukrainie jest wyraźnie zmanipulowana, w interesie wywołania konfliktu, który pomoże finansowo amerykańskiemu przemysłowi wojskowemu – wypalił.Przeciwnik tarczy antyrakietowejPo bandyckiej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku mówił, że Władimir Putin „bardzo kocha swój kraj i jest otoczony profesjonalistami”. Odmawiał przy tym odpowiedzi na pytanie o to, czy podziwia rosyjskiego lidera, oskarżanego o zbrodnie wojenne. Już wcześniej wpisywał się zresztą w kremlowską narrację, krytykując między innymi członkostwo w NATO i zobowiązania wobec Sojuszu. W maju 2021 roku przekonywał, że baza w Deveselu w ramach tarczy antyrakietowej to „dyplomatyczna hańba”. – Tarcza nie ma nic wspólnego z obronnością. Wręcz przeciwnie, wciągnęła nas w konflikt, którego nie potrzebowaliśmy. Tarcza jako taka jest częścią polityki konfrontacyjnej, nie jest sprawą pokoju – mówił polityk.Krytyk NATOPonadto twierdził, że członkostwo Rumunii w NATO nie zapewnia gwarancji bezpieczeństwa. Argumentował, że władze zlecały zewnątrznym aktorom działania, decyzje i odpowiedzialność z zakresu bezpieczeństwa narodowego i obronności kraju.– Nie reprezentujemy już niczego na zewnątrz, zero. Wszystkie tak zwane programy rządowe od 30 lat to nic innego jak prywatna lista zakupów, oszustwo. W przypadku ataku ze strony Rosji ani jeden kraj z bloku NATO nie będzie broniony przez Pakt. Zapewniam – mówił Georgescu, dla którego inny krytyk NATO, Donald Trump, jest „bohaterem”.„Georgescu to jeden z najbardziej kategorycznych propagatorów antyzachodnich przekazów, korzystnych dla Rosji Władimira Putina” – ocenił portal Radia Europa Libera (Wolna Europa). Kim Georgescu jest prywatnie? Calin Georgescu jest żonaty. Z żoną Cristelą ma dwójkę dzieci. Cristela ukończyła studia na kierunku o profilu ekonomicznym i przez 14 lat pracowała w rumuńskim oddziale Citibanku. Obecnie przedstawia siebie jako „autorkę i pedagoga naturopatycznego”. Chwali się 20-letnim doświadczeniem z dziedziny naturalnych metod zdrowotnych „za pomocą żywienia integracyjnego i apifitoterapii, gemoterapii, detoksykacji regeneracyjnej, irydologii klinicznej, biorezonansu i techniki uwalniania emocji”.W młodości Georgescu uprawiał wyczynowe judo. W 1979 roku zdobył czarny pas i tytuł wicemistrza Rumunii i Bałkanów w kategorii juniorów. Zdobył również czarny pas w karate Shotokan. Jest także maratończykiem. W wywiadzie udzielonym w 2021 roku zapewniał, że prowadzi sportowy tryb życia. Nadal biega, jeździ na nartach, pływa w zimnej wodzie i uprawia ekstremalne nurkowanie z klifów.Czytaj więcej: Siódme w ciągu trzech lat wybory w Bułgarii. Mała szansa na stabilny rząd