Gość TVP Info wyskoczył przed szereg. Kandydatka Nowej Lewicy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich powinna być przedstawiona w połowie grudnia – stwierdził w niedzielę w programie „Woronicza 17” Robert Biedroń, lider ugrupowania. Z kolei Marcin Horała, poseł PiS, niebezpośrednio zdradził, kto o 16.00 zostanie przedstawiony w Krakowie. Horała w dyskusji na temat kandydatów zagalopował się, uprzedzając efekt niespodzianki w kontekście kandydata PiS na prezydenta. Z kontekstu wypowiedzi polityka jasno bowiem wynika, że zostanie nim Karol Nawrocki.„Dwie podstawowe wady Trzaskowskiego”Horała zaczął od skomentowania prawyborów w Koalicji Obywatelskiej, które – zgodnie z oczekiwaniami – wygrał Rafał Trzaskowski. Polityk PiS skrytykował obecnego prezydenta Warszawy, mówiąc, że jest on „obarczony całym szeregiem wad”, w tym „dwiema podstawowymi”.Czytaj także: Były bokser, historyk, na rosyjskiej liście. Kim jest Karol Nawrocki?Trzaskowski, zdaniem Horały, „jest twarzą walki z dziedzictwem kulturowym Zachodu”, a poza tym „nie rozumie polskiej przyszłości”. – We flagowym programie rozwojowym CPK, mówił, że nie potrzebujemy CPK, bo mamy lotnisko w Berlinie, potem, że będziemy robić konkurencję rozbudowanym Modlinem. W tym czasie Karol Nawrocki wdział koszulkę z napisem „Tak dla rozwoju”, stał na ulicy i zbierał podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Tak dla CPK” – argumentował Horała.Horała wyskakuje przed szereg– Czyli już wiemy, to będzie Karol Nawrocki, drodzy państwo. Rozumiem, że pan minister sprzedał tutaj news w TVP Info. Bardzo mnie to cieszy – skwitowała prowadząca program Kamila Biedrzycka. Horała próbował wybrnąć z niezręcznej sytuacji, tłumacząc, że wielokrotnie mówił publicznie, że popiera kandydaturę Nawrockiego i dlatego powiedział to, co powiedział. Inni goście „Woronicza 17” zareagowali rozbawieniem.Czytaj także: „PiS ma samych złych kandydatów”. Trzaskowski pewny zwycięstwa w wyborachBiedroń: Lewica wystawi „czarnego konia”, kandydatkęBędący w studiu lider Nowej Lewicy Robert Biedroń odniósł się natomiast do działań swojego ugrupowania w związku z wyborami w 2025 r. Mówił, że Lewica wystawi w wyborach prezydenckich „czarnego konia” i że „ma kandydatkę”.– My dzisiaj możemy się temu przyjrzeć i wybrać kandydatkę, która będzie łączyła, a nie dzieliła – mówił. – W połowie grudnia, prawdopodobnie, przedstawimy naszą kandydaturę, bez prawyborów, bo nie potrzebujemy prawyborów. Wiemy tylko tyle, że Lewica będzie miała świetną kandydatkę, proszę na nią głosować – zachęcał Biedroń.