Ponad 11 machów. Ukraiński wywiad poinformował w piątek, że wystrzelony w czwartek przez Rosję eksperymentalny pocisk balistyczny dotarł do miejscowości Dniepr w ciągu 15 minut, a jego prędkość przekroczyła w końcowej fazie 11 machów. „Czas lotu rosyjskiej rakiety od momentu jej wystrzelenia w rejonie Astrachania do uderzenia w miasto Dniepr wynosił 15 minut” – podał Główny Zarząd Wywiadu w oświadczeniu, dodając, że broń „prawdopodobnie pochodziła z kompleksu rakietowego Cedr”.Sześć głowic i sześć podpocisków„Rakieta była wyposażona w sześć głowic: każda wyposażona w sześć podpocisków. Prędkość na końcowym etapie trajektorii wynosiła ponad 11 machów” – dodano w komunikacie.Czytaj także: Armia Putina zbombardowała... rosyjską szkołęAmerykańscy wojskowi określili pocisk jako eksperymentalny. Nie był on nigdy przedtem wykorzystany w warunkach bojowych. Teoretyczny zasięg tej balistycznej rakiety średniego zasięgu to 5,5 tys. kilometrów. Amerykanie twierdzą, że powstał on w oparciu o projekt rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) o większym zasięgu RS-26 Rubież. Rosjanie uprzedzili USA przed wystrzałemPentagon poinformował, że pocisk wystrzelono z konwencjonalnym uzbrojeniem, ale da się go zmodyfikować. – Można go przerobić, aby z pewnością przenosił różne rodzaje głowic konwencjonalnych lub nuklearnych – powiedziała rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh. Wojskowi twierdzą, że armia Putina posiada najprawdopodobniej tylko kilka sztuk pocisku klasy IRBM.Czytaj także: Sukcesy, których nie było. Rosyjscy dowódcy aresztowaniRosjanie mieli zaprojektować nowy model po informacji o tym, że od 2026 r. Amerykanie ulokują w Niemczech pociski dalekiego zasięgu. RS-26 Rubież został więc adekwatnie przeprojektowany. Według przedstawicieli władz USA Moskwa na krótko przed startem powiadomiła Waszyngton o planowanym starcie.Nadzwyczajne spotkanie NATOAgencja Reutera, powołując się na źródło zbliżone sprawie, poinformowała, że w najbliższy wtorek w siedzibie NATO w Brukseli dojdzie do nadzwyczajnego spotkania Rady NATO-Ukraina, skupiającej ambasadorów państw członkowskich sojuszu i ich ukraińskiego odpowiednika. Do spotkania dojdzie się na prośbę Kijowa. Czytaj także: Putin chwali się nową rakietą. Nie na wszystkich pocisk zrobił wrażenieZ powodu poważnego zagrożenia atakiem rakietowym parlament Ukrainy odwołał piątkowe posiedzenie, a część osób w dzielnicy rządowej pracuje zdalnie. Deputowany prezydenckiej partii Sługa Narodu Mykyta Poturajew ocenił, że rosyjski atak z zastosowaniem rakiety balistycznej nie wystraszył Ukraińców, a skutki jej wybuchu nie były ogromne.Czytaj także: Historyczny zwrot Ukrainy. Tłumy przegoniły z Kijowa marionetkę Putina– Rosjanie liczyli na efekt psychologiczny i uzyskali go częściowo na Zachodzie, gdzie mówiono o próbie broni jądrowej. Ta rakieta pokonała naszą obronę powietrzną, ale jej wybuch nie doprowadził do ogromnych zniszczeń i efekt był niewielki – ocenił Poturajew, który pochodzi z właśnie miasta Dniepr.