Deepfake czy problemy zdrowotne? Deepfake czy problemy zdrowotne? W mediach społecznościowych wybuchła dyskusja na temat orędzia Władimira Putina. Internauci zwracają uwagę na podejrzane zachowanie rąk dyktatora w trakcie całego ośmiominutowego nagrania. Władimir Putin w czwartek usiłował przestraszyć Zachód. Groził, że zaatakuje obiekty wojskowe krajów, które pozwoliły, by Ukraina uderzała ich pociskami w cele na terytorium Rosji. Czytaj więcej: Putin straszy w orędziu. „Konflikt nabrał charakteru globalnego” Orędzie dyktatora podbija sieć Opublikowane przez Kreml nagranie orędzia odbija się mocnym echem w internecie. Użytkownicy mediów społecznościowych wskazują, że przez całe osiem minut nagrania Władimir Putin ani razu nie porusza dłoniami. „Jeśli przyspieszysz nagranie, zobaczysz, że ręce Putina się nie poruszają i wyglądają, jakby były oddzielone od jego ciała” – skomentował były doradca ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Anton Geraszczenko. AI poprawia Putina?Inni internauci wskazują na możliwy montaż nagrania i cyfrowe „poprawki” rąk dyktatora przy użyciu sztucznej inteligencji. Miałyby o tym świadczyć szczegóły na styku dłoni i krawata, wyróżnione dodatkowo na tym nagraniu: Putin znany jest bowiem raczej z bogatej gestykulacji niż zamierania w trakcie wystąpień. Słynne stało się już nagranie z kwietnia 2022 roku, gdy kilka tygodni po napaści na Ukrainę rozmawiał z ówczesnym ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Wówczas rosyjski przywódca kurczowo trzymał się stołu, poprawiał krawat, tupał nogami. Pojawiały się sugestie, że mogą to świadczyć o chorobie Parkinsona. Zobacz także: Rosjanie poczuli strach. W sieci masowo zaczęli wyszukiwać to hasło