Nowe informacje. Chiński masowiec Yi Peng 3, który duńskie służby zatrzymały w związku z podejrzeniami o uszkodzenia kabli telekomunikacyjnych na dnie Morza Bałtyckiego, płynął z rosyjskiej Ust-Ługi. To niejedyny rosyjski wątek w tej sprawie. Na podstawie danych lokalizacyjnych ustalono, że statek znajdował się w miejscu uszkodzenia kabli na dnie Bałtyku dokładnie wtedy, kiedy połączenie między Niemcami a Finlandią zostało zerwane. Trwa potwierdzanie jego związku z tym zdarzeniem i zerwaniem kabli łączących Szwecję z Litwą.Czytaj więcej: Opuścił Bałtyk, nie umknął Duńczykom. Chiński statek zatrzymanyDuńczycy nie mogą nic zrobićMasowiec Yi Peng 3 zdążył opuścić Bałtyk, ale został zatrzymany przez okręty duńskiej marynarki. Wbrew wcześniejszym informacjom nie stało się to na duńskich wodach terytorialnych, co znacząco utrudnia działania służb.– Nawet jeśli Dania ma uzasadnione podejrzenia co do roli statku w zerwaniu kabli, to nie możemy wejść na pokład, dokonać przeszukania ani przesłuchać członków załogi – podkreśliła specjalizująca się w prawie morskim prof. Kristina Siig z Uniwersytetu Południowej Danii.Kapitanem chińskiego statku jest RosjaninZatrzymana jednostka handlowa 11 listopada wypłynęła z rosyjskiej Ust-Ługi i płynęła do Egiptu. Jak donosi niemiecki „Bild”, kapitanem statku jest obywatel Federacji Rosyjskiej. Armator z Ningbo, miasta na środkowym wybrzeżu Chin, dysponuje tylko dwoma statkami handlowymi.Finlandia rozważa uruchomienie art. 5 NATOFinlandia nie wyklucza, że z tego powodu wystąpi o uruchomienie artykułu 5 NATO dotyczącego zbiorowej obrony. Zobacz także: Bałtyk przełamie Sojusz?