Widmo utraty 75 mln zł subwencji. Nad Prawem i Sprawiedliwością krąży widmo utraty wielomilionowej subwencji. Partia Jarosława Kaczyńskiego mobilizuje sympatyków do dokonywania wpłat. Do dyżurowania przy telefonach skierowano posłów. W mediach społecznościowych partia opublikowała fotografię z biura Prawa i Sprawiedliwości. Widać na niej m.in. posłów Katarzynę Sójkę (byłą minister zdrowia w dwutygodniowym rządzie PiS) i Macieja Małeckiego. Kaczyński oskarża PKW, partia prosi o wpłaty „Nasi posłowie od rana odbierają od Was telefony i informują o tym, jak prawidłowo dokonać wpłat darowizn na realizację celów statutowych Prawa i Sprawiedliwości” – apeluje formacja Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy – Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok, co w konsekwencji wiąże się z odebraniem jej budżetowej subwencji – 75 milionów złotych do końca kadencji. We wtorek Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej zarzucił PKW, że zdecydowała o odebraniu Prawu i Sprawiedliwości subwencji, by obniżyć partii szanse na wygraną w najbliższych wyborach. Czytaj więcej: Problemy PiS z subwencją. Grabiec: To bogata partia milionerów