Krytycznie o Francji i Niemczech. Francuski dziennik „Le Monde” informuje w środę o inicjatywach dyplomatycznych podejmowanych przez polski rząd z obawy, że warunki pokoju na Ukrainie będą niekorzystne dla Kijowa, a Unia Europejska zostanie wykluczona z negocjacji na temat zakończenia konfliktu. „Obawiając się niekorzystnych dla Ukrainy warunków pokoju, rząd Donalda Tuska mnoży inicjatywy dyplomatyczne” – relacjonuje „Le Monde” w korespondencji z Warszawy. W tytule tekstu dziennik podkreśla, że gdy Unia Europejska jest osłabiona, „Polska stara się potwierdzić swoje przywództwo”.„Unia jest osłabiona, Polska stara się potwierdzić swoje przywództwo”„Coraz bardziej przedsiębiorcza Polska staje się za wszelką cenę uniknąć tego, co byłoby dla niej katastrofalnym scenariuszem” – relacjonuje „Le Monde”. Jak dodaje, taki scenariusz nastąpiłby, gdyby kraje europejskie zostały wykluczone z negocjacji pokojowych i stały się świadkami „rozwiązania tak niekorzystnego dla Ukrainy, że wtrąciłoby kraj w trwały marazm o nieprzewidywalnych skutkach dla regionu”.„W odróżnieniu od Francji i Niemiec, osłabionych z powodu niestabilności politycznej, Warszawa ma silny rząd, wyłoniony w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku (...). Polska przygotowuje się poza tym do przejęcia 1 stycznia 2025 roku rotacyjnego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej” – przypomina francuski dziennik.Ocenia, że „w czasie, gdy powrót (prezydenta elekta USA) Donalda Trumpa do Białego Domu 20 stycznia 2025 roku będzie wejściem w nieznane, jeśli chodzi o wynik konfliktu na Ukrainie, Warszawa bardziej niż kiedykolwiek uważa się za łącznika między Brukselą i Waszyngtonem”.Przeczytaj także: Spotkanie szefów dyplomacji Polski i UE. „Od tego zależy przyszłość Unii”