„Szerzy nienawiść i dezinformację”. Regionalny dziennik „Ouest-France”, o największym nakładzie we Francji, ogłosił, że rezygnuje z obecności w serwisie X.com. Jest to pierwsza francuska gazeta, która podjęła taką decyzję. Wcześniej z platformy X zrezygnował między innymi brytyjski „The Guardian”. – Nie jesteśmy przeciw mediom społecznościowym (...) po prostu domagamy się egzekwowania prawa – powiedział w rozmowie z AFP Francois-Xavier Lefranc, przewodniczący zarządu „Ouest-France”.– Jeśli X nie stanie się przestrzenią uregulowaną i respektującą innych, to Ouest-France nie wróci na platformę – zaznaczył Lefranc i dodał, że decyzja o wycofaniu się z serwisu Elona Muska jest definitywna i „nie zmieni się za 15 dni”.„Ouest-France” z siedzibą w Rennes jest dziennikiem o największym nakładzie we Francji, który w 2022 r. liczył 635 tysięcy egzemplarzy. W formie papierowej jest dostępny w zachodniej części Francji i w Paryżu.Zobacz również: Elon Musk pogrywa coraz ostrzej. Obraził niemieckiego kanclerza„X zatruwa przestrzeń publiczną”W komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej dziennik wyjaśnił, że „obecność na X nie jest ani słuszna, ani właściwa, dopóki nie zostaną podjęte poważne kroki przeciw dezinformacji, nienawiści i przemocy”. Dziennik stwierdził, że „X odwrócił się od mediów i nie stwarza warunków do prowadzenia obiektywnej pracy dziennikarskiej”. Gazeta oskarżyła serwis o „zatruwanie przestrzeni publicznej, która jest kluczowa dla funkcjonowania demokracji”.Jednocześnie „Ouest-France” przypomniał, że od 27 października 2023 r. ograniczył liczbę publikowanych treści na swoich kontach w X, wyrażając w ten sposób sprzeciw wobec braku moderacji oraz zasad regulujących treści. Kierownictwo gazety uznało, że po roku nie doszło do żadnych zmian.Wcześniej z platformy X zrezygnowały brytyjski „The Guardian”, hiszpański „La Vanguardia” oraz szwedzki „Dagens Nyheter”.Przejęcie Twittera przez właściciela TesliElon Musk, najbogatszy człowiek na świecie, znany jest z radykalnego podejścia do wolności słowa, w ramach którego odrzuca wszelką cenzurę – podała AFP. Miliarder, będący bliskim współpracownikiem prezydenta elekta Donalda Trumpa, w 2022 r. kupił Twittera za 44 miliardy dolarów, zmieniając nazwę platformy na X.Zobacz też: Stephen King wypisał się z platformy X