Zielone światło na użycie ATACMS. Kijów dostał zielone światło od Waszyngtonu na użycie systemu rakietowego ATACMS na terytorium Rosji. Jaki zasięg mają rakiety? Jaką mają siłę rażenia? Czy Ukraińcy zrobią z nich użytek? Przedstawimy szczegóły techniczne amerykańskich rakiet balistycznych. Administracja prezydenta Joe Bidena zezwoliła Ukrainie na użycie amerykańskich rakiet balistycznych pocisków ATACMS do uderzenia w głąb Rosji. Kijów czekał na tę decyzję od kilkunastu miesięcy. Według agencji Reutera „Ukraina ma zamiar użyć ich (rakiet) w najbliższych dniach”.Prezydent Wołodymyr Zełenski pytany o to czy USA dała mu zielone światło w tej sprawie, stwierdził, że „ciosów nie zadaje się słowami. Takich rzeczy się nie ogłasza. Rakiety same przemówią”Zobacz również: Ataki w głębi Rosji, jest zgoda USA. Generał: Decyzja jest spóźnionaCzym jest ATACMS? To system rakiet dalekiego zasięgu. Broń ma różne typy i zależnie od tego jej specyfikacja się różni. W przypadku Ukrainy są to modele M39A1 Block IA ATACMS i M57 ATACMS. Pierwszy z wymienionych typów pozwala na wystrzelenie, rakiety na dystans od 70 do 300 km, z ładunkiem do trzystu bomb. W przypadku drugiego modelu, zasięg jest ten sam, lecz przenosi tylko jedną 230-kilogramową bombę, o dużym zasięgu rażenia.„Taki zasięg oznacza, że Ukraina będzie w stanie dosięgnąć setek rosyjskich obiektów wojskowych” – podaje agencja Reutera, powołując się na amerykański Instytutu nad Wojną (ISW). Według analityków zmusi to Rosjan do przeniesienia części produkcji wojskowej w głąb Rosji.Według analiz ekspertów, system ATACMS może odegrać kluczową rolę w utrzymaniu przez Ukraińców obwodu kurskiego. Przypomnijmy, że jest rosyjski obwód zajęty przez Ukrainę od ofensywy w sierpniu 2024 roku. Od kilkunastu dni Rosja, z pomocą żołnierzy Korei Północnej prowadzi kontrofensywę, żeby odzyskać utracone tereny.Decyzja na koniec prezydenturyDlaczego amerykańska administracja zmieniła swoje stanowisko dopiero teraz? Zdaniem agencji Reutera, decyzja Bidena podyktowana jest chęcią wzmocnienia Ukrainy przed zdaniem urzędu i objęciem prezydentury przez Donalda Trumpa 20 stycznia 2025 roku. Ma być to także odpowiedź na rozlokowanie żołnierzy Korei Północnej przez Rosję na froncie z Ukrainą.Zobacz też: Tyle Rosja płaci żołnierzom z Kima. Raczej nie zobaczą tych pieniędzy