Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. Nadchodzą zmiany w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Na wtorkowym posiedzeniu rząd zajmie się projektem ustawy z autopoprawką, która przewiduje obniżenie w 2025 roku minimalnej składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców. Pierwotnie autopoprawka została zgłoszona przez Ministerstwo Zdrowia, ale w poniedziałek Izabela Leszczyna wniosła o jej wycofanie.Jednocześnie tę samą autopoprawkę wniósł minister finansów Andrzej Domański z „prośbą o jej pilne rozpatrzenie przez Radę Ministrów”. Propozycja zakłada obniżenie w 2025 r. minimalnej składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców opłacających podatek dochodowy na zasadach określonych według skali podatkowej, według 19 proc. stawki podatku i opłacających podatek dochodowy z kwalifikowanych praw własności intelektualnej.„Roczna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne nie będzie mogła być niższa od kwoty stanowiącej iloczyn liczby miesięcy w roku kalendarzowym podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu i 75 proc. minimalnego wynagrodzenia” – napisano w uzasadnieniu.CZYTAJ TAKŻE: Poprawki w budżecie na 2025 rok. Projekt trafi do SejmuIle wyniesie składka zdrowotna?Podstawa wymiaru składki za dany miesiąc nie będzie mogła być niższa od kwoty 75 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w pierwszym dniu roku składkowego. Także dla osób stosujących opodatkowanie w formie karty podatkowej podstawę wymiaru miesięcznej składki zdrowotnej stanowić będzie kwota 75 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego pierwszego stycznia danego roku.Według uzasadnienia to „przyczyni się do poprawy rentowności prowadzonej działalności gospodarczej wśród przedsiębiorców osiągających najniższe dochody. Przedmiotowe rozwiązanie jest jednoznacznie korzystne dla osób prowadzących działalność gospodarczą rozliczających się we wskazanych formach podatkowych”.CZYTAJ TAKŻE: System zdrowia na skraju zapaści. „To wina całej klasy politycznej i społeczeństwa”Koszt obniżki W ocenie skutków regulacji MF podało, że łączny skutek dla sektora finansów publicznych szacowany jest na 945 mln zł. Ze zmiany skorzysta 934 tys. przedsiębiorców, w tym prawie 750 tys. na skali, 158,6 tys. rozliczających się liniowo i ponad 26 tys. na karcie podatkowej.Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2025 r. i obowiązywać tylko w tym roku. W 2026 r. rząd planuje wprowadzić kolejne zmiany w naliczaniu składki zdrowotnej odprowadzanej przez przedsiębiorców.Szczegóły poprawki DomańskiegoProjekt ustawy, do której rząd wniósł autopoprawkę, przewiduje również wcześniej zawarte w nim rozwiązania oraz przyjęte przez rząd: wyłączenie z podstawy wymiaru składki zdrowotnej, opłacanej przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, przychodów i kosztów uzyskania przychodów ze sprzedaży środków trwałych, czyli m.in. nieruchomości.Jego pierwsze czytanie w Sejmie zaplanowane jest – według harmonogramu posiedzenia – na czwartek.Propozycje nie idą tak daleko jak obietniceReforma składki była obietnicą wyborczą współtworzących koalicję Trzeciej Drogi i Platformy Obywatelskiej. Trudna sytuacja finansowa systemu ochrony zdrowia sprawia jednak, że propozycje zmian nie idą tak daleko jak wcześniejsze deklaracje.Jeszcze wiosną ministrowie zdrowia oraz finansów zapowiadali szerszą zmianę przepisów o składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Miała to być odpowiedź na oczekiwania prowadzących działalność gospodarczą, którzy w wyniku wprowadzenia przepisów tzw. Polskiego Ładu od 2022 r. stracili możliwość obliczania wymiaru składki od stałej podstawy, czyli 75 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Obecnie 9-procentową składkę proporcjonalną do dochodu płaci przedsiębiorca rozliczający się na zasadach ogólnych. Składkę w wymiarze 4,9 proc. proporcjonalną do dochodu płaci przedsiębiorca płacący podatek liniowy, a rozliczający się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych wysokość składki oblicza od jednej z trzech podstaw powiązanych z kwotą przeciętnego wynagrodzenia (zależnie od przedziału przychodów w danym roku).Zdaniem przedsiębiorców obciążenia wynikające ze składki są trudne do udźwignięcia, dlatego reprezentujące ich organizacje zabiegają o zmianę przepisów.