„Historyczny moment”. Indie dołączyły do wąskiego grona krajów posiadających programy broni hipersonicznej. Władze w Delhi pochwaliły się udanym testem pocisku mogącego osiągnąć prędkość nawet 5 razy większą od prędkości dźwięku. Według Atlantic Council tylko USA, Chiny i Rosja dysponują tego typu bronią. O udanym teście hipersonicznego pocisku rakietowego dalekiego zasięgu poinformował w niedzielę minister obrony Rajnath Singh. Został on wystrzelony w sobotę z wyspy Abdul Kalam, leżącej w północno-wschodniej części kraju.„To historyczny moment i znaczące osiągnięcie, które umieściło nasz kraj w grupie wybranych państw posiadających potencjał tak krytycznych i zaawansowanych technologii wojskowych” – napisał Singh na Facebooku.Według oświadczenia rządu, Organizacji Badań i Rozwoju Obronnego oraz firm biorących udział w projekcie opracowano pocisk, który może przenosić ładunki na odległość ponad 1500 km. „Dane dotyczące lotu potwierdziły, że manewry i uderzenie przebiegły pomyślnie i z dużą dokładnością” – oświadczył indyjski rząd. Rosja atakuje Kindżałami UkrainęWedług think tanku Atlantic Council tylko Stany Zjednoczone, Chiny i Rosja posiadają w arsenale pociski hipersoniczne. Rosja używa rakiet Kindżał do ataków na Ukrainę. Korea Północna i bojownicy Huti w Jemenie również twierdzili, że testowali taką broń. Wielka Brytania jest na etapie jej opracowywania, ma być gotowa do 2030 r.W ostatnich latach władze w Delhi zacieśniły współpracę obronną z krajami Zachodu, głównie poprzez sojusz Quad, do którego należą Stany Zjednoczone, Japonia i Australia. Jednocześnie Indie mają wspierać reżim Putina atakujący Ukrainę. Agencja Bloomberg, powołując się na amerykańskich oraz europejskich urzędników wskazuje, że z eksport objętych sankcjami technologii do Moskwy plasuje się tuż za Chinami, zostawiając w tyle takie reżimy jak białoruski czy północnokoreański.Czytaj więcej: Kolejni chętni na pociski hipersoniczne. „Dogonić Rosję i Chiny”