Jaka przyszłość porosyjskiego kompleksu? Na razie stoją opuszczone, ale wkrótce może się to zmienić. Jest szansa, że warszawskie „Szpiegowo” znajdzie wreszcie nowych lokatorów. Kompleks przy ulicy Sobieskiego 100 przez wiele lat był zajmowany przez Federację Rosyjską. Rosjanie zostali zmuszeni do wyprowadzki z budynku przy ulicy Sobieskiego po agresji tego kraju na Ukrainę w 2022 roku. Od tej pory kompleks stoi pusty.Pojawił się pomysł, aby lokale podzieliły między siebie warszawski ratusz i wojewoda mazowiecki. Urzędnicy szukają podstawy prawnej dla przejęcia budynku. Wojewoda liczy, że sprawę uda się załatwić jeszcze w tym roku.Pomysłów na to, jak wykorzystać „Szpiegowo”, jest kilka. Wstępne plany zakładają, że w tym miejscu mogłyby się znaleźć lokale komunalne, mieszkania dla administracji rządowej lub pomieszczenia dla stołecznej policji.CZYTAJ TEŻ: Wielka strata Rosjan na froncie. Drony zniszczyły sprzęt warty fortunęZabrali wszystko, co się dało„Szpiegowo” to apartamentowiec przy ulicy Sobieskiego 100 w Warszawie. Wybudowano go pod koniec lat 70. z myślą o dyplomatach z Związku Sowieckiego. Kiedy zmienił się ustrój, kompleks pozostał we władaniu Rosji. Lokale zamieszkiwali rosyjscy dyplomaci, ich rodziny, a także osoby związane z przedstawicielstwem handlowym i kulturalnym ambasady. Na kompleks, oprócz mieszkań, składała się też między innymi dyskoteka i hala sportowa. Niewykluczone, że w tym miejscu prowadzona była również działalność szpiegowska, stąd popularna nazwa „Szpiegowo”.W związku z tym, że Rosjanie użytkowali budynek bezumownie, władze miasta i Skarb Państwa przez wiele lat próbowały odzyskać nieruchomość. Udało się to dopiero w 2022 roku. Wtedy wyszło na jaw, że „Szpiegowo” jest w fatalnym stanie, zwłaszcza w środku. Rosjanie zabrali z mieszkań wszystko, co się dało. Urzędnicy skarżyli się, że na cały apartamentowiec na miejscu został zaledwie jeden kaloryfer.CZYTAJ TEŻ: Sztokholmskie „szpiegowo”. Rosja musi zapłacić