Prognoza długoterminowa. Eksperci zgodnie prognozują ciepłą zimę z małym prawdopodobieństwem opadów śniegu w okresie Bożego Narodzenia. Głównym powodem takiego stanu rzeczy są postępujące zmiany klimatyczne, które prowadzą do coraz cieplejszych zim w Polsce.– Prawdopodobieństwo wystąpienia mroźnej zimy, oraz prawdopodobieństwo wystąpienia znacznej liczby dni z pokrywą śnieżną spada, a wzrasta prawdopodobieństwo tego, że będą dodatnie temperatury – mówił w TVP3 Wojciech Pilosz, klimatolog z grupy Polscy Łowcy Wskazał, że zmiany klimatu powodują coraz większe dodatnie anomalie temperatury. – Dlatego i prawdopodobieństwo śniegu na święta nam spada – przyznał Pilosz.Zima bez zimowej auryNiewykluczone są jedynie wystąpienia krótkich epizodów zimowej aury. – Całkiem możliwe, że ta zima będzie zbliżona do poprzedniej, z tym, że chyba będzie mniej opadów – uważa Pilosz. Dodaje on jednak, że „nie należy liczyć na dłuższe epizody niż 10, 8, 10 dni”.Artur Surowiecki, ekspert z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW, ocenił, że większe szanse na śnieg i mróz są w styczniu i lutym. – Lepsze warunki na takie zdarzenie są w styczniu, w lutym, a więc na ferie – powiedział Surowiecki.Eksperci podkreślają również, że prognozowanie pogody, a zwłaszcza tak zmiennych zjawisk jak burze, jest niezwykle trudnym zadaniem. – Jeśli chodzi o numeryczne modele atmosfery, one wskazują tylko warunki, które będą występowały na danym obszarze. [...] ale faktyczny przebieg zjawisk może być nieco inny – przyznał Pilosz.Czytaj więcej: Sobota wietrzna. Uwaga, są alerty