„ Prokuratura zajmie się tym niezwłocznie”. Na razie grzywna, dalej może być dużo gorzej. „Trwa analiza wniosku komisji śledczej do spraw Pegasusa w sprawie uchylenia immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze” – zapowiedział prokurator generalny Adam Bodnar. To efekt tego, że Ziobro kolejny raz nie stawił się na przesłuchanie przed komisją. W ubiegły piątek szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka zapowiedziała, że komisja skieruje wniosek do Prokuratora Generalnego. Chodziło o uchylenie immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie oraz doprowadzenie na przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.4 listopada Ziobro kolejny raz nie stawił się przed komisją. Była to czwarta próba wezwania go w charakterze świadka. Poseł PiS nie usprawiedliwił swojej nieobecności, mimo że wcześniej do komisji trafiła opinia biegłego, który ocenił, że stan zdrowia Ziobry pozwala mu na zeznawanie.Obecny minister sprawiedliwości Adam Bodnar przyznał w TOK FM, że trwa analiza wniosku w sprawie immunitetu i „przygotowanie odpowiednich papierów”. Jak dodał, prokuratura „zajmie się tym niezwłocznie i na pewno nie będzie stosowała w tym przypadku jakiejkolwiek obstrukcji”.9 listopada, na wniosek komisji śledczej do spraw Pegasusa, Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał Ziobrę grzywną w wysokości 2 tys. złotych za niestawienie się na przesłuchanie.CZYTAJ TEŻ: Afera Pegasusa. Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry przed komisję śledcząKto kupił Pegasusa? Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, posła klubu PiS Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.CZYTAJ TEŻ: Promocja rządu PiS w kampaniach społecznych. NIK podważa 148 mln zł