„Zakaz zbliżania się do szkoły”. Fala komentarzy po kolejnych nominacjach nowego prezydenta USA. Matt Gaetz ma zostać prokuratorem generalnym, a Tulsi Gabbard – szefową Wywiadu Narodowego. Kontrowersje wywołało zwłaszcza to pierwsze nazwisko, które zadziwiło nawet część działaczy republikańskich. Donald Trump ogłosił w środę nominację kongresmena Matta Gaetza na przyszłego prokuratora generalnego. Polityk był oskarżany o płacenie za seks z nieletnią. Prezydent elekt zwrócił uwagę na rolę Gaetza w „pokonaniu” afery dotyczącej rosyjskich powiązań ludzi z kampanii Trumpa w 2016 r. oraz „ujawnieniu alarmującej i systemowej korupcji”. Obiecał, że polityk „wykorzeni systemową korupcję” i wniesie „uczciwość oraz przejrzystość” do resortu sprawiedliwości.„On ma zakaz zbliżania się na 100 metrów do szkoły”42-letni kongresmen z Florydy i jest wielkim orędownikiem ruchu MAGA. Był również jednym z autorów obalenia w 2023 r. republikańskiego spikera Izby Reprezentantów Kevina McCarthy'ego głosami skrajnej prawicy. McCarthy twierdził, że była to zemsta za to, iż nie zgodził się na porzucenie śledztwa komisji etyki Izby dotyczącego oskarżeń o płacenie za seks z niepełnoletnią dziewczyną.– On ma zakaz zbliżania się na 100 metrów do szkoły – żartował McCarthy podczas briefingu na konwencji wyborczej Republikanów w Milwaukee w lipcu. Chociaż prokuratorzy badający sprawę nie zdecydowali się na postawienie politykowi zarzutów, to śledztwo komisji etyki nadal nie zostało zamknięte.CZYTAJ TEŻ: Czy po zwycięstwie Trumpa Polska będzie bezpieczniejsza? Polacy mają obiekcjeWybór Gaetza, który należy również do jednego z największych przeciwników pomocy Ukrainie, wywołał zdumienie wśród części republikańskich polityków w Kongresie. Umiarkowana senator Republikanów Susan Collins stwierdziła, że jest „zszokowana” nominacją dla Gaetza i że będzie miała „wiele, wiele pytań” w tej sprawie. Inna republikańska senator, Lisa Murkowski, oceniła, że nie jest to poważna kandydatura, a kongresmen Don Bacon z Nebraski stwierdził, że „nie ma dobrego komentarza”. Ich wypowiedzi sugerują, że Gaetz może nie uzyskać wymaganej zgody Senatu do objęcia stanowiska.Podobne kontrowersje budzi nominacja byłej kongresmenki Tulsi Gabbard na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego, koordynatora wszystkich służb wywiadowczych USA. Gabbard to była Demokratka znana z prorosyjskich poglądów i oskarżana przez Hillary Clinton o pracę na rzecz Rosji.43-letnia Gabbard to podpułkownik rezerwy Gwardii Narodowej i była kongresmenka Demokratów z Hawajów, która bezskutecznie ubiegała się o partyjną nominację w wyborach prezydenckich w latach 2016 i 2020, a w 2024 r. dołączyła do Republikanów. Zaskakiwała wiele razy, choćby spotykając się z syryjskim dyktatorem Baszarem al-Asadem i wyrażając prorosyjskie poglądy, również po rosyjskiej inwazji Ukrainy na pełną skalę.„Zdrajczyni” i „fawortyka Rosjan”Gabbard kwestionowała zbrodnie przypisywane Asadowi – sojusznikowi Rosji – i sugerowała, że administracja Bidena ponosi winę za rosyjską agresję, bo nie wykluczyła członkostwa Ukrainy w NATO. Krytykowała antyrosyjskie sankcje oraz twierdziła, że Rosja i USA „nie różnią się tak bardzo” pod względem cenzury mediów. Powtarzała też rosyjską narrację o amerykańskich biolaboratoriach na Ukrainie, gdzie rzekomo miały trwać prace nad bronią biologiczną. Były kongresmen Republikanów Adam Kinzinger sugerował, że Gabbard dopuszcza się zdrady, a w 2019 r. Hillary Clinton sugerowała, że Gabbard jest „faworytką Rosjan” i rosyjską agentką, z pomocą której Kreml miał podważyć szanse wyborcze Demokratów w wyborach 2020 r.Stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego jest jednym z wielu urzędów, których obsadzenie obowiązkowo musi zatwierdzić Senat. Mimo republikańskiej większości Gabbard nie może być pewna poparcia swojej kandydatury w Senacie, gdzie większość izby tworzą politycy z głównego nurtu partii i zwolennicy wsparcia Ukrainy.CZYTAJ TEŻ: Musk szarą eminencją Białego Domu. Spędza z Trumpem całe dnie