Trwa walka o życie zwierzaka. Okrucieństwo, nad którym nie da się przejść obojętnie. Do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami trafił kot, który został skatowany przez właściciela. Zwierzę jest w ciężkim stanie. Jak informuje Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami kot miał zabrać ze stołu plaster boczku, a właściciel postanowił wymierzyć mu karę.Kraków: Mężczyzna skatował kotaZwierzę w ciężkim stanie trafiło pod opiekę weterynarza. Stwierdzono uszkodzenie nerwów łapy, które może skończyć się koniecznością amputacji. Do tego liczne cięte rany brzucha i grzbietu, przeciętą powiekę, uszkodzoną gałkę oczną i odcięty język.Kot został także mocno uderzony głowę, co spowodowało u niego zmiany neurologiczne. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Policyjny technik dokonał oględzin mieszkania, w którym interweniowali mundurowi. Zabezpieczono także zakrwawiony nóż. Służby planują przesłuchać podejrzanego 57-latka.Znęcanie się nad zwierzętami zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności. W tym przypadku jednak, gdy śledztwo wykaże, że podejrzany mężczyzna znęcał się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem, kara może wzrosnąć nawet do pięciu lat.Zobacz także: Skatował psa. Oprawcy grozi pięć lat więzienia