Najnowsze dane NFZ. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w Polsce wzrosła liczba legalnych zabiegów przerywania ciąży. Od stycznia do sierpnia przeprowadzono ich więcej niż w całym 2023 roku. Według Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny „Federa” jest to efekt interwencji rzecznika prawa pacjenta i kar nakładanych na szpitale. Według danych NFZ, które obejmują liczbę indukcji poronienia (wykonywanych w razie obumarcia płodu, jak i przerwania ciąży) w tym roku, do sierpnia, szpitale wykonały 530 tych zabiegów – wynika z informacji portalu Rynekzdrowia.pl. W 2023 r. przeprowadzono 509 indukcji, z czego 425 to aborcje. W 2022 r. szpitale wykonały 452 indukcje poronienia.NFZ może nakładać kary na szpitale za niewykonanie zabiegu aborcjiFundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny „Federa” skomentowała, że wzrost liczby wykonywanych zabiegów dokonał się pod naciskiem skarg do rzecznika praw pacjenta oraz działalności fundacji.„Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia zaczęły poważnie traktować nadużycia i niedopatrzenia ze strony polskich szpitali. Zostały w końcu podjęte realne działania, np. kary pieniężne nakładane przez NFZ za bezprawne odmówienie wykonania aborcji” – napisała „Federa” w komentarzu.Zobacz także: „Ministerstwo Zdrowia nie pracuje nad zmianą prawa aborcyjnego”Zgodnie ze znowelizowanym rozporządzeniem ministra zdrowia NFZ może nakładać kary na szpitale za niewykonanie zabiegu aborcji, jeśli jest on dopuszczalny przepisami prawa. Kara wynosi do 2 proc. kwoty zobowiązania wynikającego z umowy. Fundusz przeprowadził w tym roku cztery kontrole w tej sprawie. W związku z utrudnianiem dostępu do terminacji ciąży Pabianickie Centrum Medyczne musi zapłacić 250 tys. zł kary. Na szpital w Lubartowie nałożono karę 100 tys., a na Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu 300 tys. zł. Szpitale odwołały się od tych decyzji.W Sejmie prace nad częściową dekryminalizacją przerywania ciążyW ub. tygodniu Sejm zdecydował w pierwszym czytaniu o skierowaniu do dalszych prac w komisji projektu nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. To druga próba przyjęcia takich przepisów. 12 lipca br. Sejm odrzucił podobny projekt.Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny szacuje, że Polki wykonują rocznie od 80 do 200 tys. aborcji (farmakologicznie i w zagranicznych klinikach), choć faktyczna liczba przeprowadzanych aborcji jest trudna do ustalenia.Zobacz także: Legalna aborcja już nie po teleporadzie. „To za mało”Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. wykreślono trzecią przesłankę do aborcji – ciężką, nieodwracalną wadę płodu. Właśnie ta przesłanka do czasu orzeczenia TK była najczęstszą przyczyną przerywania ciąży w polskich szpitalach – rocznie wykonywano ok. tysiąca zabiegów z tego powodu.