Mają obowiązek oglądania serialu. Dowództwo węgierskiego wojska zaleciło swoim żołnierzom oglądanie jednego z seriali telewizyjnych. Film opowiada o węgierskiej armii i jest współfinansowany przez węgierskie ministerstwo obrony. W piśmie do żołnierzy szef Połączonego Dowództwa Operacji Specjalnych zlecił, by żołnierze zawodowi, ochotnicy i rezerwiści oglądali serial emitowany na antenie TV2, publicznie go nie krytykowali i nie wypowiadali się negatywnie na temat produkcji. Grozi wojskowym sankcjami prawnymi, bo w jednym z rządowych dekretów zapisano, że żołnierze nie mogą się zachowywać niezgodnie z dobrymi obyczajami i zasadami żołnierskiej etyki.Chodzi o serial fabularny „S.E.R.E.G.”, czyli „Armia”. Wielu czynnych żołnierzy otwarcie krytykowało jego scenariusz i rzekome zafałszowanie wojskowej rzeczywistości. Film nie jest też propagandową tubą rządu, ale pojawiło się w nim na przykład stwierdzenie, że NATO jest organizacją, która potrzebuje wsparcia węgierskiej armii.Ministerstwo obrony Węgier dofinansowało produkcję serialu kwotą – w przeliczeniu – pięćdziesięciu dwóch milionów złotych.Sprawdź także: Korea Północna chwali Orbana. „Węgry nie boją się gróźb”