prozwierzęca inicjatywa. „Zwolnij, chomiki”, takie ostrzeżenia możemy zobaczyć na drodze w okolicy Szczebrzeszyna. Dzikie chomiki europejskie – dużo większe od domowych – często giną tam pod kołami samochodów. O szczegółach inicjatywy opowiedział dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych (ZLPK) Paweł Łapiński.– Mamy to szczęście, że w województwie lubelskim są takie miejsca, gdzie liczebność chomików europejskich jest jeszcze dosyć spora, dlatego postanowiliśmy zastanowić się nad ochroną tego gatunku – wyjaśnił przyrodnik.Chomiki zagrożonePodkreślił, że jednym z największym zagrożeń dla tych gryzoni są drogi przecinające pola, stąd śmiertelność chomików w tych miejscach jest bardzo duża.– Najprostszy sposób ich ochrony to ostrzeganie kierowców, że gdzieś w pobliżu mogą spotkać przechodzącego przez jezdnię chomika. Podobnie jest z jeżami, czy wiewiórkami, które również padają ofiarą samochodów – wskazał dyrektor.Wyraził nadzieję, że dzięki nowym znakom ostrzegawczym będzie mniej kolizji, a jednocześnie wzrośnie świadomość na ten temat wśród kierowców.– Jest to spory problem, bo większość ludzi widzi chomika po raz pierwszy na oczy, kiedy jest on martwy na drodze, gdyż to zwierzę prowadzi dość skryty tryb życia – zaznaczył Łapiński.Przeczytaj również: Jesień to zła pora roku dla kociąt. Schroniska apelują o pomocNowe znaki: Zwolnij, chomiki!Kierownik zamojskiego oddziału ZLPK Małgorzata Bielecka przekazała, że dwa nowe znaki drogowe ustawione są na odcinku drogi powiatowej między Deszkowicami a Sąsiadką, w pobliżu granicy Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego. Pod znakiem z wykrzyknikiem umieszczono napis: Zwolnij, chomiki!– Są to pierwsze takie znaki, być może będą kolejne. Zobaczymy, jaki będzie odzew. Dużym zagrożeniem dla chomików jest też droga krajowa między Wielączą a Zamościem, gdzie spotykamy je dość licznie martwe – wyjaśniła ekspertka.W maju i lipcu pracownicy Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych prowadzili inwentaryzację tych gryzoni na polach uprawnych na terenie Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego.– Łącznie stwierdzono 58 nor. Chomiki są samotnikami; jedną norę zamieszkuje jedno zwierzątko – dodała Bielecka.Zobacz także: Jajko czy kura? Naukowcy rozstrzygnęli odwieczną zagadkęChomik europejski. Gatunek „parasolowy”Chomik europejski to gatunek skrajnie zagrożony wyginięciem. W Polsce i całej Unii Europejskiej jest pod ścisłą ochroną. Nie należy utożsamiać go z chomikiem domowym, to odrębne gatunki. Od lat 80. ubiegłego wieku zasięg występowania chomika na terenie Polski zmniejszył się o 75 proc. Obecnie najliczniej występuje w woj. lubelskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim.Osiąga ponad 30 cm długości, a jego waga to około 700 g. Posiada rudy grzbiet i białe plamy na bokach. Jego unikalną cechą jest ciemny brzuch, gdyż większość ssaków posiada podbrzusze jaśniejsze od grzbietu.Gryzoń ten jest gatunkiem „parasolowym”, czyli takim, którego obecność zapewnia ochronę dużej grupy organizmów, przyczyniając się do wzrostu bioróżnorodności ekosystemu.Do najważniejszych przyczyn zmniejszania populacji i wymierania chomika europejskiego należą między innymi ciągłe postrzeganie jako szkodnika, stosowanie środków ochrony roślin, industrializacja, urbanizacja, duże zagęszczenie drapieżników w siedliskach chomików, zmiany klimatyczne.Zobacz też: Zamówiła paczkę z Chin. Nie mogła się spodziewać, co będzie w środku