Okazało się, że oszuści ryzykowali dla 200 zł. Miało być przestępstwo doskonałe, skończyło się błyskawiczną wpadką. Policjanci ze Strzelec Opolskich zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy podawali się za funkcjonariuszy i okradli 20-latka. Oszustom grozi do trzech lat więzienia. Do policjantów w Strzelcach Opolskich zgłosił się mieszkaniec powiatu, który poskarżył się, że został okradziony. Według jego relacji dwaj mężczyźni, którzy podawali się za funkcjonariuszy pionu kryminalnego policji, zatrzymali go, a następnie zabrali dwieście złotych.Ubrani po cywilnemu rzekomi policjanci powiedzieli pokrzywdzonemu, że numery jego auta są na liście związanej z handlem narkotykami. Siłą zmusili ofiarę do wejścia do samochodu i kazali mężczyźnie jechać na komisariat w jednej z pobliskich wsi. Potem 18-latek i 33-latek zmusili kierowcę do zatrzymania się leśnej drodze, gdzie przeszukali poszkodowanego i zabrali mu portfel z pieniędzmi.20-latek zorientował się, że ma do czynienia z oszustami, kiedy – mimo jego próśb – nie chcieli pokazać legitymacji służbowych, na dodatek komisariat w Suchej, na który kazali się zawieźć... nie istnieje. Młody mężczyzna bał się jednak, że napastnicy zrobią mu krzywdę, więc udawał, że im wierzy. Strzeleccy kryminalni w niecałe 2 godziny od zgłoszenia zatrzymali fałszywych policjantów. Obydwu podejrzanym grozi kara do trzech lat więzienia. CZYTAJ TEŻ: Wysadzają bankomaty, ale jest na nich sposób. System łata… klej