Ogromny rozstrzał w szacunkach uczestników. Skąd tak rozbieżne dane dotyczące liczby uczestników Marszu Niepodległości? Organizatorzy zawsze podają więcej; my mamy ten sam sposób liczenia uczestników demonstracji i podajemy liczbę 90 tys. – powiedział prezydent Warszawy, wiceszef PO Rafał Trzaskowski. W poniedziałek przez Warszawę przeszedł Marsz Niepodległości. Według szacunków organizatorów wzięło w nim udział co najmniej 250 tys. osób. Stołeczny ratusz oszacował natomiast, że uczestniczyło w nim 90 tys. osób.Trzaskowski pytany w RMF FM, skąd tak duża rozbieżność w wyliczeniach frekwencji, odpowiedział, że „organizatorzy marszu zawsze podają więcej”.– My mamy dokładnie ten sam sposób liczenia uczestników demonstracji i podajemy tę liczbę – dodał.Marsz Niepodległości 11 listopada 2024 – ile osób w nim uczestniczyło?Rafał Trzaskowski przyznał jednak, że w tym roku na marszu było zdecydowanie więcej ludzi niż w roku poprzednim. Jego zdaniem może to wynikać z tego, że „przynajmniej przez ostatnie trzy, cztery lata jest trochę spokojniej”. – Pamięta pan te lata, gdy była demolowana Warszawa. Nasze stanowisko jest zawsze twarde. Pilnujemy tego, żeby był porządek na ulicach miast - mam nadzieję, że to przynosi rezultat – odparł.Zobacz też: Zakończył się Marsz Niepodległości. Bez specjalnych incydentówPytany, czemu władzom miejskim czy państwowym nie udało się zorganizować marszu niepodległościowego, który nie byłby marszem jednego środowiska, ocenił, że przez ostatnie lata „nikt się o to nie starał”. – Wielokrotnie apelowałem o to, żeby władze państwowe wzięły ten obowiązek na siebie - tak nie było – dodał.– Mam nadzieję, że w kolejnych latach nam się uda. My w Warszawie próbowaliśmy zorganizować swoje obchody i to nam się udało. Zorganizowaliśmy bardzo duży koncert o godz. 18. Mam nadzieję, że obchody miejskie będą się rozwijać, że włączy się do tego rząd, i że będziemy mieli tego typu obchody, na które będą mogli wszyscy przyjść i z uśmiechem świętować wspólne święto – podkreślił Trzaskowski.Przeczytaj też: Duda rozmawiał z Zełenskim. „Wszystkiego najlepszego Polsko”Marsz Niepodległości przeszedł w poniedziałek przez stolicę pod hasłem „Wielkiej Polski moc to my”. Rozpoczął się na rondzie Dmowskiego, gdzie o godz. 14 odpalono race, wcześniej odmówiono różaniec. Manifestacja wyruszyła z ronda po godz. 14.30.Biało-czerwony pochód przeszedł m.in. przez most Poniatowskiego, aż dotarł na błonia Stadionu Narodowego. W tegorocznym marszu szli m.in. politycy PiS i Konfederacji. Według policji przemarsz był spokojny, nie doszło do żadnych incydentów. Organizatorem marszu od 2011 roku jest Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.