Wyrok ws. immunitetu Łukasza Piebiaka. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu rozlicza aferę hejterską, ale mogą z tym być spore problemy. Aby postawić zarzuty karne byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi (i kilku innym osobom) konieczne jest pozbawianie go sędziowskiego immunitetu, tymczasem w składzie sędziowskim, który ma o tym decydować znalazł się neosedzia. Prokuratorzy chcą, aby został on odsunięty od sprawy – informuje „Wyborcza”. Afera hejterska wybuchła w sierpniu 2019 roku. Stali za nią sędziowie sprzyjający rządzącej opcji, skupieni wokół Piebiaka. W mediach społecznościowych atakowali oni sędziów uznawanych za nieprzychylnych zmianom wprowadzanym przez ministerstwo sprawiedliwości. Szkalowano w sumie około 50 sędziów, wykorzystując m.in. ich dane wrażliwe. Śledczy ustalili, że hejterski profil na Twitterze KastaWatch założono w listopadzie 2018 roku z komputera w ministerstwie sprawiedliwości.Prokuratura z Wrocławia chce postawić zarzuty karne – oprócz Piebiaka – także zastępcy rzecznika dyscyplinarnego Przemysławowi Radzikowi oraz stołecznemu sędziemu Jakubowi Iwańcowi i gliwickiemu sędziemu Arkadiuszowi Cichockiemu.„Wyborcza” informuje, że Piebiak ma być oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, przekraczanie uprawnień, bezprawne przetwarzanie danych osobowych i ujawnianie danych o charakterze wrażliwym. Grozi za to do 15 lat pozbawienia wolności.Zobacz także: Myrcha oskarża PiS. „Szmydt jest państwa wyrzutem sumienia” [WIDEO]Tropy afery hejerskiej aż na BiałorusiObecność w składzie orzekającym neosędziego, który uzyskał nominację za czasów poprzedniej władzy (sam proces tych nominacji wywołuje kontrowersje) sprawiła, że prokuratorzy oczekują wykluczenia tego prawnika.W czerwcu br. śledczy z Wrocławia postawili już zarzuty Emilii Sz. („Mała Emi”), która była w grupie hejterskiej atakującej sędziów w social mediach. Emilia Sz. to była żona sędziego Tomasza Szmydta, który na początku maja uciekł z Polski na Białoruś i poprosił tam o azyl. Korespondencyjnie zrzekł się on już stanowiska sędziego. Prokuratura Krajowa postawiła mu zaocznie zarzut szpiegostwa i wysłała za nim list gończy, a Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania Tomasza Szmydta.