Wojciech Szczęsny wciąż czeka na debiut. Barcelona, z grającym cały mecz Robertem Lewandowskim, uległa na wyjeździe Realowi Sociedad San Sebastian 0:1 w 13. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej. Nie oddała żadnego celnego strzału. Zdarzyło się to po raz pierwszy od... 2014 roku. Na debiut wciąż czeka bramkarz Wojciech Szczęsny, który ponownie był rezerwowym. Katalończycy przystąpili do meczu po serii siedmiu efektownych zwycięstw (licząc z Ligą Mistrzów), ale bez kontuzjowanego Lamine'a Yamala, który narzeka na uraz stawu skokowego. Jak poinformowała w oświadczeniu Barcelona, 17-letni piłkarz doznał silnego stłuczenia prawej kostki podczas środowego meczu Ligi Mistrzów z Crveną zvezdą w Belgradzie.Lewandowski trafił, ale ze spalonegoSpotkanie od początku nie układało się po myśli gości. Wprawdzie w 13. minucie Lewandowski trafił do siatki w zamieszaniu i przy niefrasobliwej postawie defensywy gości, ale gol został anulowany po analizie VAR z powodu minimalnego spalonego.Nieuznana bramka podziała na Barcelonę chyba wyjątkowo deprymująco, bowiem od tego momentu zdecydowanie lepiej na boisku wyglądał Real Sociedad, a w ekipie z Katalonii wyróżniał się jedynie bramkarz Inaki Pena.W 33. minucie musiał jednak wyciągać piłkę z siatki po strzale Sheraldo Beckera z Surinamu. Pena nie miał w tej sytuacji większych szans – piłka odbiła się jeszcze od słupka. Do końca pierwszej połowy i w trakcie drugiej piłkarze z Kraju Basków mieli kilka świetnych okazji na podwyższenie prowadzenia, m.in. Mikel Oyarzabal i bardzo aktywny Japończyk Takefusa Kubo. Strzelali jednak niecelnie albo na posterunku był Pena.Barcelona bez celnego strzału W całym meczu Real Sociedad oddał sześć celnych strzałów, natomiast Barcelona... żadnego.Mimo porażki „Duma Katalonii” pozostała zdecydowanym liderem. Ma 33 punkty i o sześć wyprzedza Real Madryt, który dzień wcześniej – głównie dzięki trzem trafieniom Viniciusa Juniora – pokonał u siebie Osasunę 4:0, choć okupił ten triumf kontuzjami kilku zawodników. Broniący tytułu „Królewscy” mają jeszcze jedno zaległe spotkanie.