Przemówienie w przeddzień narodowego święta. Mamy przed sobą konkretne zadanie – zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę wieczorem na placu Piłsudskiego. Jego zdaniem obecne władze niszczą nasze państwo, realizują agendę Niemiec i ulegają rosyjskim wpływom. Potrzeba więc – jego zdaniem – „ponownego wyzwolenia naszego narodu”. Listopadowe obchody miesięcznicy smoleńskiej zostały połączone ze zorganizowanymi przez PiS społecznymi obchodami w przededniu Narodowego Święta Niepodległości.O godz. 19 w Archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie odprawiona została msza św., po której ruszył „Marsz Pamięci” na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego. Przed pomnikiem Piłsudskiego uczestnicy obchodów złożyli kwiaty, po czym rozpoczęło się wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.– To, co dzieje się w ciągu ostatniego roku, to nic innego jak niszczenie naszego państwa, niszczenie naszej gospodarki, realizacja planów agendy obcego państwa – Niemiec – ale także coraz bardziej widoczne i oczywiste wpływy rosyjskie, putinowskie w naszym kraju – powiedział Kaczyński.Zobacz także: Koncert na 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległościPrezes PiS podkreślił, że „dzisiaj mamy przed sobą bardzo konkretne przedsięwzięcie, konkretne zadanie; tym zadaniem jest zwycięstwo sił patriotycznych w wyborach prezydenckich”. Jak mówił, „to musi być pierwszy krok w stronę tego, można powiedzieć, ponownego wyzwolenia naszego narodu ku trwałej demokracji”.Poinformował, że nazwisko kandydata PiS na prezydenta poznamy „za kilkanaście dni”.„Czas wielkiej próby”– Pamiętajmy, że to zwycięstwo (w wyborach prezydenckich) to tylko pierwszy krok. Ta walka będzie trwała dalej, bo tylko wtedy, kiedy obóz patriotyczny przejmie władzę, i to władzę na długie lata, będzie możliwość zrealizowania tych naszych celów. Będziemy mieli Polskę ludzi zamożnych, szczęśliwych, pewnych siebie. Zrzucimy z siebie te wszystkie kompleksy, będziemy szli do przodu, będziemy znaczyć, a inni będą musieli to przyjąć do wiadomości – kontynuował Jarosław Kaczyński.Szef PiS wezwał zwolenników, aby najbliższe miesiące traktowali „jako czas wielkiej próby” i żeby się zaangażowali.10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.