Protest na ulicach Brukseli. Europejscy rolnicy znowu wyjdą na ulice Brukseli. Na środę zapowiadany jest protest przeciwko umowie Unii Europejskiej z krajami Mercosuru, czyli Brazylią, Argentyną, Paragwajem i Urugwajem. Rolnicy obawiają się, że europejski rynek zostanie zalany przez tanie produkty. Zapisy porozumienia negocjuje Komisja Europejska. Wśród krajów niezadowolonych z wyniku rozmów jest Polska, o czym informowało kilka dni temu ministerstwo rolnictwa.– Resort rolnictwa jest przeciwny podpisaniu umowy UE – Mercosur, gdyż niesie ona wiele zagrożeń dla europejskiego rolnictwa, głównie z powodu stosowania innych wymogów przy produkcji rolnej – powiedział wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.Jak mówił, dla krajów, które nie mają mocnego rolnictwa, umowa ta nie stanowi problemu, ale dla nas „jest ona wyzwaniem”.Obawy europejskich rolnikówKomisja Europejska przekonuje, że umowa będzie korzystna dla Unii, między innymi dla sektora przemysłowego. Jednak rolnicy w unijnych krajach są zaniepokojeni spodziewanym wzrostem importu produktów rolnych, w szczególności wołowiny.Zobacz także: Polska gęsina zalewa Niemcy. Jest nawet pięć razy tańszaRolnicy obawiają się, że europejski rynek zostanie zalany przez tanie produkty, które nie podlegają wyśrubowanym unijnym wymogom, jakie muszą spełniać europejscy producenci. Istnieje ryzyko, że będą wypychani z rynku, a ich miejsce zajmą producenci z krajów Mercosuru.W tym roku Bruksela była świadkiem już kilku gwałtowanych demonstracji rolników, między innymi przeciwko umowie o wolnym handlu z czwórką krajów Ameryki Południowej. Rolnicy paraliżowali belgijską stolicę, dochodziło do starć z policją.