Płonął pociąg w Poznaniu. Minutę po godz. 15 poznańscy strażacy dostali zgłoszenie, że na stacji Poznań-Górczyn zapalił się jeden z wagonów pociągu towarowego. – Doszło do pożaru naczepy ciężarowej ze sprzętem RTV i AGD. Ogień był tak silny, że objął także stojący na torze obok pociąg osobowy z kibicami Legii Warszawa – mówi portalowi TVP.Info mł. asp. Martin Halasz, rzecznik Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. Nim płomienie objęły pociąg z Warszawy, strażacy i policjanci ewakuowali kibiców ze stolicy. Blisko tysiąc osób. Nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Jednak płomienie ogarnęły kilka wagonów osobówki, a jeden z nich miał zostać poważnie zniszczony. Strażacy opanowali pożar obu składów po ok. godzinie. Z informacji uzyskanych od kibiców Legii Warszawa wynika, że pożar był dla nich ogromnym zaskoczeniem, ale skończyło się na strachu. Ewakuowani byli pod stałym nadzorem policyjnych oddziałów prewencji, aby nie doszło do żadnych rozrób. Tym bardziej, że kibice Legii i Lecha Poznań od lat - łagodnie mówiąć - nie darzą się sympatią. Wielkopolska policja napisała wieczorem na platformie X, że pożar wagonu pociągu towarowego, mogły wywołać race rzucone przez kibiców z Warszawy. „W związku z pożarem wagonów towarowych i osobowych podczas postoju pociągu z kibicami Legii Warszawa policjanci wylegitymowali 834 osoby. Zabezpieczane są nagrania z monitoringów. Pożar przypuszczalnie wybuchł w wyniku rzuconych rac” – oświadczyła wielkopolska policja.Czytaj także: Ustawka pseudokibiców Legii i Lecha. Interweniowała policja