Śledztwo prokuratury. Trzy osoby zarzuty w sprawie śmierci byłego wokalisty zespołu One Direction, Liama Payne'a – poinformowała w oświadczeniu argentyńska prokuratura. Były wokalista brytyjsko-irlandzkiego boysbandu One Direction zginął 16 października w wyniku upadku z balkonu na trzecim piętrze hotelu w stolicy Argentyny, Buenos Aires – ustaliła prokuratura. Payne miał 31 lat.Ciało wydano ojcu Geoffowi dopiero 6 listopada, który wrócił z nim do Wielkiej Brytanii. Wcześniej konieczne było przeprowadzenie analiz toksykologicznych i badań laboratoryjnych. Media informowały, że krótko przed śmiercią muzyka pracownik hotelu zadzwonił na telefon alarmowy, skarżąc się na gościa, który „nadużywa narkotyków i alkoholu”.Śledztwo w sprawie śmierci Payne'a wykazało, że „nie był w pełni świadomy lub w chwili upadku odczuwał wyraźny spadek lub utratę przytomności” – oświadczyła argentyńska prokuratura. Skłoniło śledczych do wykluczenia „jakiegokolwiek rodzaju samookaleczenia”.Alkohol, kokaina, leki na depresję„Taka sytuacja wyklucza również możliwość świadomego lub umyślnego działania pokrzywdzonego, gdyż w stanie, w jakim się znajdował, nie wiedział on, co robi, ani nie mógł tego zrozumieć” – wyjaśniono. „Tuż przed śmiercią i w ciągu co najmniej ostatnich 72 godzin życia Payne miał w organizmie jedynie ślady jednoczesnego zażywania alkoholu, kokainy i przepisanych leków przeciwdepresyjnych” – dodano.„Wszystkie obrażenia, jakich doznał Payne, pasowały do obrażeń powstałych na skutek upadku z wysokości, a samookaleczenie jakiegokolwiek rodzaju i/lub ingerencja fizyczna osób trzecich zostały wykluczone” – zaznaczyła prokuratura.Mimo to trzy osoby usłyszały zarzuty. Dotyczą „przestępstw porzucenia ciała oraz pośredniego przyczynienia się do śmierci poprzez dostarczenie i ułatwienie przyjęcia środków odurzających”. Podejrzani towarzyszyli Payne'owi „codziennie podczas jego pobytu w Buenos Aires”. Wśród podejrzanych jest pracownik hotelu, który dwukrotnie miał dostarczyć artyście kokainę.Czytaj więcej: Nowe informacje w sprawie śmierci Liama Payne'a