Reakcja na zwycięstwo Trumpa. Kanadyjskie media zauważyły, że po zwycięstwie Donalda Trumpa wielu Amerykanów sprawdza w internecie, jak przeprowadzić się do Kanady. Według danych wyszukiwarki Google w środę, gdy wiele osób znalazło w czytanych rano wiadomościach informację, że Trump będzie znów prezydentem USA, nastąpił gwałtowny skok wyszukiwania „move to Canada”(przenieść się do Kanady) oraz „immigrate to Canada” (imigrować do Kanady). Wzrost popularności takich wyszukiwań przekroczył 5 tys. proc.Inne zapytania, których wzrost przekroczył 5 tys. procent, to „koszty przenosin do Kanady z USA”, „praca dla Amerykanów w Kanadzie” oraz „czy mogę przeprowadzić się do Kanady, jeśli wygra Trump”.Najwięcej zapytań z wykorzystaniem Google pojawiało się w tych stanach, gdzie wygrała Kamala Harris. Amerykanie sprawdzali też możliwości przenosin do Irlandii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii.Przeprowadzka do Kanady? To nie będzie łatweDziennikarze telewizji CTV News zapytali biuro prasowe kanadyjskiego resortu pracy o wytrzymałość rządowej strony Canada.ca, przez którą może być prowadzonych wiele poszukiwań informacji o Kanadzie, w tym o pracy. Zostali zapewnieni, że strona jest zaprojektowana tak, by wytrzymać duże obciążenie.Możliwości przenosin do Kanady były przez wielu Amerykanów sprawdzane także w 2016 r. Obecnie nie będzie to takie proste jak wówczas, ponieważ pod koniec października br. rząd federalny ogłosił ponad 20-procentowe ograniczenie limitów imigracji.Popularny rysownik dziennika „The Toronto Star” Theo Moudakis narysował dla środowego wydania gazety krótki komiks, na którym postać w kształcie Kanady mówi: „słuchajcie, na chwilę bądźmy poważni (...), wyślijmy trochę dobrych myśli do naszych amerykańskich przyjaciół i wyraźmy, jak doceniamy wszystko co dla nas robią”. Po czym postać dodaje: „a szczególnie codzienne przypominanie, jak wspaniale jest u nas”. Po czym Moudakis przypomniał swój rysunek sprzed ośmiu lat, na którym premier Kanady Justin Trudeau siedzi przy biurku, za znajdującym się za nim oknem widać Statuę Wolności, a urzędnik mówi do premiera: „wydaje się, że mamy wyjątkowy wniosek o azyl”.