Wcześniej chodziło o Demokratę. Donald Trump jest dopiero drugim w historii amerykańskiej polityki prezydentem, który wrócił do Gabinetu Owalnego po nieudanej reelekcji. Pierwszym politykiem, który nie obronił Białego Domu w powtórnych wyborach, a jednak odzyskał później prezydenturę, był Demokrata Grover Cleveland w 1892 r. Pierwszą kadencję wypełnił w latach 1885-1889, a walkę o reelekcję przegrał z Republikaninem Benjaminem Harrisonem.Pierwszy w historii – wstydliwa statystykaAle Trump zapisał się też w historii niechlubną statystyką. Został bowiem pierwszym prezydentem USA skazanym w sprawie karnej, gdy nowojorska ława przysięgłych uznała go winnym wszystkich 34 zarzutów dotyczących fałszowania dokumentacji biznesowej w celu zaksięgowania pieniędzy za milczenie aktorki porno Stormy Danielsa jako wydatków biznesowych. Trump chciał w ten sposób wpłynąć na wynik wyborów w 2016 r. Co ciekawe, wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 26 listopada.Czytaj także: Wygrał fotel. Ale to nie Trump jest największym wygranym wyborówTrump mógł być kandydatem na prezydenta, pomimo skazania, bo według amerykańskiej konstytucji może nim zostać ktoś urodzony w USA, mieć co najmniej 35 lat i mieszkać w kraju co najmniej 14 lat. Nie ma w niej słowa o tym, że kandydat ma być niekarany. W wyborach 5 listopada Trump pokonał kandydatkę Demokratów Kamalę Harris i odzyskał Biały Dom. Wygrał znaczącą przewagą głosów elektorskich i blisko pięciomilionową w powszechnym głosowaniu.